Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 07:36

Valentina

Jestem gotowa na to, co nowe
Jestem gotowa na to, co nowe

VALENTINA przewróciła stronę. Nowy album artystki już dostępny! Autorskie, bardzo osobiste teksty. Po serii udanych premier singlowych, czas zaprezentować światu nowy rozdział w karierze VALENTINY. Najnowsze wydawnictwo artystki to EP-ka VALENTINA vol. 2 Przewróciłam stronę, która zawiera single Godzina zła, Panie Wojtku czy Do widzenia. Świat dookoła, w tym bliskie relacje, często pokazują to, co w nas samych najbardziej potrzebuje uwagi – nasze niezintegrowane części. Dzięki temu możemy mieć szansę odbudować lub zbudować na nowo relację z samymi sobą – tę pierwotną i jedyną, która będzie z nami już do końca życia. VALENTINA vol.2 – Przewróciłam stronę to drugi mini album artystki, powstały we współpracy z Adamem “bieranem” Bieranowskim. Wydawnictwo składa się z czterech utworów – filarów zbudowanych z okoliczności, które przeprowadziły artystkę przez kolejne etapy dojrzewania – jako osoby i jako kobiety. Były to różne wydarzenia: od wyjścia z depresji, przez poszukiwanie wsparcia i miłości, po rozstanie z wdzięcznością za wspólny czas, aż po moment stanięcia twardo na ziemi i nauczenia się bycia dla siebie przyjacielem. Może na nowo, a może po raz pierwszy w życiu – naprawdę. Godzina zła to otwierający EP-kę utwór, wskazujący na trudne i ciemne czasy, które ją spotkały – kiedy ziemia drgnęła pod nogami i wszystko wokół posypało się jak domek z kart. Ten utwór, niczym przesłanie z Matrixa, zostawia przepowiednię: że to tylko etap, że wytrwasz, ale musisz przez to przejść. Taki jest los. Panie Wojtku to na pierwszy rzut oka zabawna piosenka, jednak kryje się za nią słabość, niepewność i pragnienie by ktoś silniejszy przejął stery, gdy wszystko, co się dzieje, jest zbyt przerażające. Czy starczy jej siebie, by dotrzeć do celu? Panie Wojtku, pomóż. Do widzenia opowiada historię o rozstaniu, które – niczym fatum – musiało się wydarzyć. O przeszłości, która nigdy nie straci na wartości. O poddaniu się bliznom – bo są dowodem na to, że coś żyło i było prawdziwe w swojej niedoskonałej, ludzkiej formie. EP-kę zamyka utwór Wystarczy – z bitem z lat 90. i wyczuwalną nutą soulu. To historia momentu, w którym trzeba było gwałtownie się pozbierać – dosłownie wziąć się w garść i postawić siebie na pierwszym miejscu. Ciepłe chórki, miękkie brzmienia i rytm, który niesie słowa jak oddech po długim biegu. To utwór, w którym melancholia spotyka się z siłą, a refleksja przechodzi w działanie. Dla mnie to piosenka o zwróceniu się ku sobie i stawaniu się własnym przyjacielem. Przychodzi moment, w którym rozumiesz, że dalej tak, jak jest, już być nie może. Podejmujesz więc kroki i bierzesz się w garść, bo tego za ciebie nikt nie zrobi. Często to staje się przełomowym momentem w życiu. W takiej chwili masz tylko siebie — ale tego wystarczy, cokolwiek przyniesie przyszłość — opowiada VALENTINA. Wystarczy, a właściwie cała płyta VALENTINA vol.2, to podróż o dojrzewaniu — o tym, jak z lękliwej małej dziewczynki artystka staje się kobietą i po prostu człowiekiem, biorącym odpowiedzialność za swoje życie. W każdym z tych utworów wybrzmiewa odwaga, by stanąć po swojej stronie, nawet jeśli popełniało się błędy. Wesoły klimat większości utworów, mimo trudniejszych tematów, jest zupełnie zamierzony. Kiedy trzeba płakać – płaczę, ale na co dzień wolę dawać ludziom trochę humoru i nadziei. To też mój sposób na radzenie sobie z trudnymi momentami. Łatwiej mi przekuć ból w śmiech i w ten sposób przejść przez kryzysy z większym spokojem. Stylistycznie szukałam siebie – nowych brzmień, energii i przekazu, który chciałabym nieść w świat. Szukałam swojej muzycznej tożsamości. Póki co ten album wygląda właśnie tak. Humor, dziarskość i kontrasty w tekstach, ale także dużo pokory – dokładnie tak radzę sobie z życiem. Czuję ten album jak twardy krok na ziemi – jak moment, gdy otrzepujesz z siebie błoto i w końcu widzisz własny blask. Wiesz, kim jesteś i dokąd zmierzasz. Po jego wydaniu mogę powiedzieć tylko jedno: „Wystarczy tego starego. Jestem gotowa na to, co nowe” — dodaje VALENTINA.

23.11.2025 12:40