Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 29 kwietnia 2024 09:08
Reklama
News will be here

Świat książkowego mola 20.01.2018

Dziś mam dla was sporo powieści, coś dla miłośników motoryzacji oraz trzy interesujące pozycje dla najmłodszych czytelników.
Świat książkowego mola 20.01.2018

Agnieszka Krakowiak-Kondracka „Zostań do rana”

Kobieta po przejściach, mężczyzna z przeszłością i… gromada porzuconych czworonogów. Agnieszka Krakowiak-Kondracka jak nikt inny opowiada historie z życia wzięte. Dowiodła tego w Jajku z niespodzianką i Cudzych jabłkach.
Pieczołowicie wznoszony przez lata szklany zamek Baśki rozpadł się z dnia na dzień niczym domek z kart. Andrzej, którego przysięgała kochać w zdrowiu i w chorobie, na dobre i na złe, póki śmierć ich nie rozłączy, odszedł do innej. Z litości zostawił Baśce dom na prowincji (mieli tam, z dala od stolicy, zbudować swoje szczęścia), ale przywłaszczył sobie wspólnie tworzony przez ostatnie lata projekt architektoniczny. Nie oponowała, nie miała siły. Samotna kobieta z wielkiego miasta uwięziona na odludziu, bez pracy i dochodów... Z rozpaczy zaczęła przygarniać psy – obolałe, porzucone, niekochane. A one odwdzięczały się z nawiązką, poza jednym – choć bardzo próbowała, nie potrafiła zdobyć zaufania największego i najgroźniejszego z nich, Baszira. A jednak wciąż wierzyła, że wszystko się ułoży... Gdyby tylko nie wypadek i ta przeklęta złamana noga!
Kto pomoże samotnej kobiecie na skraju bankructwa? Taka może liczyć co najwyżej na pomoc recydywisty! Kostek ma za sobą mroczną i tajemniczą przeszłość. Może właśnie dlatego jako jedyny potrafi zdobyć zaufanie Baszira? Czy uda mu się oswoić również Baśkę? Czy najzdolniejsza na roku pani architekt odzyska wiarę w siebie i zbuduje na nowo swoje „szklane gniazdo”?

Manula Kalicka „Koniec i początek”

Jest jesień 1944 roku. Tuż po upadku Powstania w podwarszawskich Włochach spotykają się trzy młode kobiety: Irenka, przedwojenna tancerka kabaretowa, Zośka, studentka architektury i Helenka, prosta dziewczyna z ubogiej wioski. Żadna z nich nie ma już rodziny; postanawiają trzymać się razem, wspierają się jak siostry i wspólnie walczą z demonami przeszłości. Są zaradne, energiczne i z uporem dążą do celu. Każda ma swoją tajemnicę, każda próbuje ułożyć sobie życie w tych trudnych, dramatycznych czasach.
Otaczająca je rzeczywistość nie jest łatwa, walka o przetrwanie, ciągły strach, ścieranie się nowego porządku ze starym – wszystko to nie sprzyja młodzieńczym wzlotom i westchnieniom. A jednak coś się wydarza. W tle poszukiwania dóbr zagarniętych przez Niemców, wojenne i powojenne zycie oraz galeria postaci: handlarze, lekarze, profesorowie i Rosjanie.

Jonas Winner „Murder Park. Park morderców”

Zodiac Island − samotna wyspa u wybrzeży USA, smagana wiatrem i falami wzburzonego morza. A na niej park rozrywki: dwanaście tematycznych sektorów poświęconych znakom zodiaku. Cukrowa wata, rozbawione rodziny, diabelski młyn, kolejka górska, strzelnice. I maniakalny morderca, który szczególnie upodobał sobie młode kobiety.

Mija dwadzieścia lat. Park, zamknięty po serii brutalnych morderstw, ma zostać ponownie otwarty. Wesołe miasteczko ze znakami zodiaku zmienia się w upiorny skansen słynnych zabójców i zbrodni, które wstrząsnęły światem. Manager parku zaprasza na długi weekend starannie wyselekcjonowaną grupę: ludzi mediów i tych, którzy pamiętają to miejsce sprzed dwóch dekad. Dwunastka wybrańców przybywa na wyspę, na której straszą jeszcze zardzewiałe karuzele. Ostatni prom odpływa. Nadciąga sztorm. Urywa się łączność. Zaczynają się dziać dziwne rzeczy. A do tego te upiorne pogłoski, że prawdziwy morderca nie został skazany, że wciąż jest na wolności…
Murder Park to mroczny thriller, w wyrafinowany sposób grający z klasyką gatunku. Jonas Winner sprytnie żongluje znanymi motywami, mając w zanadrzu niejedną niespodziankę. Nikt nie odgadnie, jak się zakończy upiorny weekend na wyspie.

Jack Ewing „Szybciej, wyżej, dalej. Skandale Volkswagena”

Gdy we wrześniu 2015 roku rozpoczęła się afera spalinowa związana z tzw. „czystym dieslem” Volkswagena, z dnia na dzień największy producent samochodów na świecie stał się symbolem chciwości i kłamstwa. Klienci byli oburzeni, inwestorzy wpadli w panikę, a firma musiała stawić czoło widmu bankructwa.
Książką Szybciej, wyżej, dalej Jack Ewing zrywa kurtynę, którą próbowano spuścić na ten niebywały skandal. Opisuje długą drogę Volkswagena od skromnego nazistowskiego „samochodu dla ludu” aż po dni chwały – powstanie jednej z najbardziej prestiżowych globalnych marek, która chlubi się ekologicznym wizerunkiem. Maluje też żywe portrety osób odpowiedzialnych za sukces koncernu, Ferdinanda Piëcha oraz Martina Winterkorna, stawiając tezę, iż to ich nienasycona ambicja zmusiła pracowników do sięgnięcia po nielegalne metody.
Ewing przedstawia mechanizm wielkiego skandalu: to, jak kultura „sukcesu za wszelką cenę” doprowadziła do jednego z największych oszustw w dziejach biznesu, grożącego wręcz niewyobrażalnymi konsekwencjami gospodarczymi. Przyszłość jednej z najpotężniejszych firm świata pozostaje niepewna, my zaś mamy wyjątkową sposobność przyjrzeć się historii wizerunkowej katastrofy Volkswagena.

Benjamin Chaud „Feralne urodziny ze Skarpetką”

Co zrobić, jeśli przyjdzie się na przyjęcie urodzinowe przebranym za królika i odkryje, że nikt inny się nie przebrał, a potem popełnia się gafę za gafą? I jeśli w dodatku są to urodziny ukochanej, która dopiero ma się dowiedzieć, że nią jest?
Dramatyczny splot niezręcznych sytuacji towarzyskich z zaskakującym zakończeniem.
Benjamin Chaud jest ilustratorem wielu książek wydanych w Polsce – stworzył m.in. postać słonia Pomelo, a także rodzinę Binty, Babo i Lalo. Znamy go też z książek Yeti i Duch z butelki, gdzie bohaterami są Uno i Mati. W książkach Żegnaj, Skarpetko! oraz Feralne urodziny ze Skarpetką Benjamin Chaud występuje nie tylko w roli ilustratora, lecz również autora tekstu.

Pan Poeta „Kaczka, co przebrała miarkę”

To już czwarta z cyklu książek Pana Poety, który o dziecięcych problemach pisze w sposób lekki i zabawny. Bo też nie są to braki, a raczej śmiesznostki, które życia nie utrudniają, a może nawet – w nieco szczególny sposób – ubarwiają.
Wesołe i łatwo zapadające w pamięć bajki wierszowane Pana Poety, wzbogacone świetnymi ilustracjami, gwarantują dobrą zabawę podczas wspólnego rodzinnego czytania.
To takie bajki z morałem, ale bez moralizowania. Bo nie o dzieciach, ale o bardzo kolorowych (nie tylko ze względu na pióra, ale i na charakterki) ptaszkach. Tym razem, po Kurze, Wróblu i Kruku Pan Poeta opowiada o przebierającej w strojach – piórkach, Kaczce.
Kaczka jest – nie ma co ukrywać – próżna. Ma swojego kawalera – można by rzec – chłopaka. Tak długo jednak stoi się przed lustrem, że nie zauważa, że minął dzień… wymarzonej randki.
Zresztą – powiedzmy sobie szczerze – czy stroją się tylko ptaki i dzieci?

Honest Lee i Matthew J. Gilbert „Pechowa klasa nr 13”

Kiedy nieszczęsna pani Andżelika Szczęsna znajduje starą lampę, mieszkający w niej Dżinn może spełnić po jednym życzeniu każdego ucznia z klasy numer 13. Wydaje wam się, że to świetna sprawa? O nie! To katastrofalna katastrofa :( Magiczne życzenia ściągają na głowy uczniów z klasy 13 wygłodniałe dinozaury, namolnych paparazzi i całą masę niefortunnych zdarzeń.

Do wygrania będą tym razem: Murder Park, Koniec i początek i pechowa klasa nr 13

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: MiraTreść komentarza: Pani Magda z Panem Tomaszem tworzą ładną muzykę. Głos Pani Magdy może nie daje gwarancji ekstazy, ale całość jest bardzo ładna i dobrze się słucha utworów Tych PaństwaData dodania komentarza: 28.04.2024, 16:50Źródło komentarza: Jej przygoda muzyczna trwa!Autor komentarza: BablablaTreść komentarza: Danielu gratulacje! Oby wszystko szło pomyślnie w zgodzie z dobrym sercem, które masz otwarte na ludzi👍Data dodania komentarza: 22.04.2024, 16:58Źródło komentarza: Daniel Janiak 22.04.2024Autor komentarza: Piotr GajewskiTreść komentarza: Mamy burmistrza takiego prawdziwego.Na którego głosowałem wraz z moją Żoną.Data dodania komentarza: 22.04.2024, 16:00Źródło komentarza: Daniel Janiak 22.04.2024Autor komentarza: kaśka baśka co wszystko wieTreść komentarza: "Jak coś Wlazło, to samo nie wylezie" - tako rzecze mądrość ludu. Nie po to się męczyło, żeby wleżć, aby teraz samo wyłazić. Z miłością jest podobnie, bo jak wlezie, to sama już wyleźć nie chce i trzeba ją kijkiem pogonić. Płyta For A to taki kijek na starą miłość. Tytuł For A, to zagadka z akronimem w tle. "A" to akronim słowa "Akordeonista". A "Akordeanistą" jest pochodzący z Rzeszowa, wybitny wirtuoz krakowskiego akordeonu, Jarosław W., wieloletni "przyjaciel", mentor i współpracownik autorki. To o nim wspominała w jednym z wywiadów, mówiąc, że jej piosenki to: "wszystko co chciałabym powiedzieć pięknej duszy, która przez wiele lat była moją ostoją. Z którą śmiałam się, płakałam, śpiewałam. Wszystkim tym wspomnieniom oraz kotłującym się emocjom, zarówno tym pięknym jak i bolesnym dałam ujście śpiewając 'For A' ". Jak słychać w wywiadzie, metoda "pogonić kijkiem" pomogła i autorka może się cieszyć nową miłością i udanym życiem rodzinnym. Niepokoić może jedynie to, że w wywiadzie autorka kieruje słowa do kobiet w niekorzystnej sytuacji życiowej i łudzi je bajkami o "wychodzeniu na jakieś proste",jakby nie wiedziała, że:"Prosta droga to przywilej wybranych".Data dodania komentarza: 21.04.2024, 19:56Źródło komentarza: Jej przygoda muzyczna trwa!Autor komentarza: ZenuncjuszTreść komentarza: Na Jaśminową już podpisał bo deweloperek poprosił czy dopiero trwają pertraktacje?Data dodania komentarza: 16.04.2024, 18:12Źródło komentarza: Wójt Maciej Mońka 16.04.2024Autor komentarza: asiaTreść komentarza: świetny utwór, oby więcej takich Miki, czekam na płytę!Data dodania komentarza: 21.03.2024, 11:38Źródło komentarza: Mikołaj Macioszczyk - "Longer Days"
Reklama
Reklama