Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 2 maja 2024 07:39
Reklama

Pojemnik z odzieżą używaną bez właściciela

Kontenery na odzież używaną wrosły już w krajobraz nie tylko Sochaczewa, ale i okolicznych wsi. Można je spotkać nawet w parkach. Pojemniki są często demolowane i przewracane, zniszczone, straszą swym wyglądem, a wyciągnięte z nich ubrania leżą porozrzucane. W mieście ustawiane są najczęściej w pobliżu osiedli domków jednorodzinnych, blokowisk. We wsiach też ich nie brakuje. Ale można je spotkać też przy parku czy sklepie osiedlowym. Ich wygląd raczej uroku nie dodaje, a wręcz przeciwnie – szpeci. Kanciaste, piaskowożółte, szare lub zielone pojemniki „zdobią” niestety i Sochaczew od wielu lat.
Pojemnik z odzieżą używaną bez właściciela

Do Radia Sochaczew wpłynęła informacja od zaniepokojonego słuchacza, który zauważył, że na ul. Reymonta w Sochaczewie z pojemnika na odzież używaną wysypują się ubrania, są one wręcz porozrzucane dookoła i niszczeją. Postanowiliśmy więc sprawdzić kto jest właścicielem przepełnionego kontenera. Wysłaliśmy zapytanie do Polskiego Czerwonego Krzyża, który w całej Polsce prowadzi zbiórkę tekstyliów do specjalnie oznaczonych pojemników, rozmieszczonych na terenie 14 województw.

Otrzymaliśmy odpowiedź od Honoraty Krzywoń p.o. Dyrektor Mazowieckiego Oddziału Okręgowego Polskiego Czerwonego Krzyża w Warszawie:

Niestety pojemnik nie jest własnością Polskiego Czerwonego Krzyża. Nasze są wyraźnie oznakowane dużym Czerwonym Krzyżem. Poza nasza organizacją jest wiele instytucji, które prowadzą zbiórki. Niestety nie umiem odpowiedzieć, kto jest właścicielem tych pojemników.

W ostatnim czasie w naszym mieście przybywa takich zapomnianych pojemników na odzież używaną, jak ten znajdujący się na ul. Reymonta. Powstaje ogromny problem i nikt nie poczuwa się do odpowiedzialności, aby go rozwiązań. W efekcie podarowane odzież niszczeje, a ludzi zniechęcają się do akcji charytatywnej. Dlatego jeśli ktoś posiada informacje, kto może być odpowiedzialny za ten kontener i sprawuję nad nim nadzór, prosimy o kontakt do Radia Sochaczew.  

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
msk 19.08.2017 12:21
Wszystkie te kontenery powinny być zutylizowane i powinny zniknąć z przestrzeni publicznej w każdym mieście. One szpecą tylko wygląd miasta i obszaru w okół. Prędzej czy później znikną, ale mogłoby to stać się wcześniej.

Reklama
News will be here
KOMENTARZE
Autor komentarza: stokrotkaTreść komentarza: Te ludowe przysłowia to potrafią ^&*#@!?'~@#$%^&*. Czyli że Lazło,Lazło i Wlazło. A potem ForA ze dwora, bo kijkiem zamienię w potForA. Bardzo żyćowe podejście.Data dodania komentarza: 30.04.2024, 01:00Źródło komentarza: Jej przygoda muzyczna trwa!Autor komentarza: CKiS SkierniewicedTreść komentarza: Zapraszamy!Data dodania komentarza: 29.04.2024, 15:13Źródło komentarza: XXIII Rock May Festival - poznaliśmy program imprezy!Autor komentarza: MiraTreść komentarza: Pani Magda z Panem Tomaszem tworzą ładną muzykę. Głos Pani Magdy może nie daje gwarancji ekstazy, ale całość jest bardzo ładna i dobrze się słucha utworów Tych PaństwaData dodania komentarza: 28.04.2024, 16:50Źródło komentarza: Jej przygoda muzyczna trwa!Autor komentarza: BablablaTreść komentarza: Danielu gratulacje! Oby wszystko szło pomyślnie w zgodzie z dobrym sercem, które masz otwarte na ludzi👍Data dodania komentarza: 22.04.2024, 16:58Źródło komentarza: Daniel Janiak 22.04.2024Autor komentarza: Piotr GajewskiTreść komentarza: Mamy burmistrza takiego prawdziwego.Na którego głosowałem wraz z moją Żoną.Data dodania komentarza: 22.04.2024, 16:00Źródło komentarza: Daniel Janiak 22.04.2024Autor komentarza: kaśka baśka co wszystko wieTreść komentarza: "Jak coś Wlazło, to samo nie wylezie" - tako rzecze mądrość ludu. Nie po to się męczyło, żeby wleżć, aby teraz samo wyłazić. Z miłością jest podobnie, bo jak wlezie, to sama już wyleźć nie chce i trzeba ją kijkiem pogonić. Płyta For A to taki kijek na starą miłość. Tytuł For A, to zagadka z akronimem w tle. "A" to akronim słowa "Akordeonista". A "Akordeanistą" jest pochodzący z Rzeszowa, wybitny wirtuoz krakowskiego akordeonu, Jarosław W., wieloletni "przyjaciel", mentor i współpracownik autorki. To o nim wspominała w jednym z wywiadów, mówiąc, że jej piosenki to: "wszystko co chciałabym powiedzieć pięknej duszy, która przez wiele lat była moją ostoją. Z którą śmiałam się, płakałam, śpiewałam. Wszystkim tym wspomnieniom oraz kotłującym się emocjom, zarówno tym pięknym jak i bolesnym dałam ujście śpiewając 'For A' ". Jak słychać w wywiadzie, metoda "pogonić kijkiem" pomogła i autorka może się cieszyć nową miłością i udanym życiem rodzinnym. Niepokoić może jedynie to, że w wywiadzie autorka kieruje słowa do kobiet w niekorzystnej sytuacji życiowej i łudzi je bajkami o "wychodzeniu na jakieś proste",jakby nie wiedziała, że:"Prosta droga to przywilej wybranych".Data dodania komentarza: 21.04.2024, 19:56Źródło komentarza: Jej przygoda muzyczna trwa!
Reklama
News will be here
Reklama