Utwór Dominika powstał podczas eurowizyjnego obozu w 2025 w Zurychu, gdzie wspólnie z uznaną autorką tekstów Teodorą Spiric i producentem Benjim Alasu tworzył teksty piosenek. Numer był również eurowizyjną propozycją, która została odrzucona... aż do teraz.
To folkowa, pełna energii piosenka o odnalezieniu bratniej duszy, kogoś, kto potęguje wszystkie dobre chwile i sprawia, że troski znikają. Utwór niesie ze sobą promień nadziei, pozostawiając słuchacza z wiarą, że i jego spotka kiedyś taka miłość - wcześniej czy później.
Ten numer ma dla mnie bardzo duże znaczenie i wartość. Jest to piosenka, która nie zakwalifikowała się na Eurowizje, ale mimo to należy do moich ulubionych. Przepełniona nadzieją i uczuciami jest symbolem gonienia marzeń, nie poddawania się, ale też znalezienia w życiu osoby, na której możemy polegać w każdych momentach, nie tylko tych dobrych
- mówi Dominik.
Wraz z singlem Dominik ogłasza swoją zimową trasę koncertową po Polsce, która rozpocznie się w październiku 2025 roku.








Napisz komentarz
Komentarze