Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 5 maja 2024 15:43
Reklama
News will be here

Pomnik fiata w Sochaczewie SONDA

Jeden pomnik i trzy punkty widzenia. Się podoba, się nie podoba i ma się to w nosie.
Pomnik fiata w Sochaczewie SONDA
Pomnik fiata w Sochaczewie 2018, ul. Narutowicza / Batorego

Autor: Radio Sochaczew

Niegdyś, ale nie tak dawno, był tu słynny kiosk. Całe lata chadzali sochaczewianie do Pana Lewandowskiego po cuda i wianki, jakie wówczas w kiosku można było nabyć. Po kiosku została tylko dziura w bruku. Ale oto, będzie dobry rok temu, zacumował tu niepozorny fiacik, zacumował najwyraźniej na dłużej, wtapiając się w krajobraz.

Tym wtopieniem w krajobraz dotykamy pierwszego punktu widzenia. Szczerze powiedziawszy bowiem, poniekąd pasuje on do widocznych w tle kamieniczno – podwórkowych zabudowań dochodzącej do Narutowicza uliczki Batorego. Klimatycznie w zasadzie wszystko tu gra. I w tym sensie może się nawet podobać, artystycznie wręcz inspirować.

Ale nie wszyscy jesteśmy artystami, nie każdy ma poetyckie ciągoty do widzenia w małym dużego, w wąskim szerszego, w teraźniejszym dawniejszego. Niektórzy wolą mieć ładnie, czysto i porządek. I tym się nasz pomnik fiata podobać nie będzie, powiedzą, że psuje wizerunek, że obkupciany, że to wstyd dla miasta, tym bardziej, że to samo centrum.

I są jeszcze ci trzeci, którym wszystko, a przynajmniej to, lotto, że się potocznym wyrażeniem wyrazimy.

Powinniśmy chyba jeszcze wprowadzić czwarty punkt widzenia, właściwy wielbicielom regulaminów i paragrafów, że to po prostu niedopuszczalne, takie wielomiesięczne porzucenie auta. Ale nie do końca znajdujemy tu stosowne przepisy, fiacik stoi skromnie, w różku narożnego placyku, na tyłach słynnego kiosku, którego już nie ma, nie zagraża ruchowi ani zmotoryzowanych, ani pieszych. Poza kupciami, nie straszy też za bardzo, może nawet już niedługo będzie całkiem biały po prostu. Nikt go nie rozkrada (aż dziwne), nie wymalowuje. Różna też może być historia właścicieli autka, kto wie, czy nie smutna, nie trudna. Dlatego czwartego punktu widzenia nie dotykamy w naszej sondzie.

A zatem głosujcie. Widoczny na zdjęciu pomnik fiata: się podoba, się nie podoba, czy też należy do gatunku widoków obojętnych.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
???????????? 20.03.2018 22:05
Fiat w coupe????????????

Cycek 19.03.2018 20:01
Pomnik Piekny Tylko te gołębie ***ą

HandlarzMirek 19.03.2018 19:28
Kupię tanio jak najtaniej to auto. Tanio, tanio!

Gołąb 19.03.2018 07:32
Jakie miasto taki pomnik.

Szczecinianka 19.03.2018 17:36
Buahahaha.

PRZECZYTAJ
Polska rodzina. Co może być źródłem konfliktów? Polska rodzina. Co może być źródłem konfliktów? Agata Bizuk - Polka w Irlandii. Tu pracuje i jednocześnie pisze książki po polsku, ponieważ jak mówi, cały czas sercem jest w Polsce. W rozmowie z Grażyną Bolimowską-Gajdą opowiada o polonii irlandzkiej, o świętowaniu Polaków i Irlandczyków oraz o swojej najnowszej powieści "Skóra na niedźwiedziu", w której postacią wyjątkową jest seniorka rodu Ingrid. W licznej rodzinie Kręciszów każdy dba o własne interesy, a wyobraźnię wszystkich do białości rozpala należąca do Ingrid przedwojenna willa w Szczawnie-Zdroju. Janusz, Dagmara, Robert i Paulina mają już to i owo na sumieniu, tylko dokąd zawiedzie ich rywalizacja o cenny spadek? Czy rodzina wyjdzie cało z tej potyczki? Relacje i nastroje w rodzinnym domu pozostawiają bowiem wiele do życzenia, ale na szczęście seniorka rodu ma się świetnie i do grobu wcale się nie wybiera. Ingrid Kręcisz, mimo słusznego wieku, w niczym nie przypomina stereotypowej babci. Ma cięty język i umysł ostry jak brzytwa. Zaparz dobrą herbatę lub – jak ona – nalej kieliszeczek domowej nalewki i poznaj mieszkańców willi Wandzia. Bo nie wszystko jest takie, jakie wydaje się na pierwszy rzut oka… Rocznik 81. Emigrantka, choć tylko ciałem, bo duchem zawsze w Polsce. Z wykształcenia socjolożka, a z zawodu HR-owiec, mimo że od zawsze chciała zostać emerytką. Ma w swoim dorobku jedenaście powieści obyczajowych. Od prawie osiemnastu lat mieszka w Irlandii.Data dodania artykułu: 03.05.2024 11:22
Reklama
News will be here
KOMENTARZE
Autor komentarza: stokrotkaTreść komentarza: Te ludowe przysłowia to potrafią ^&*#@!?'~@#$%^&*. Czyli że Lazło,Lazło i Wlazło. A potem ForA ze dwora, bo kijkiem zamienię w potForA. Bardzo żyćowe podejście.Data dodania komentarza: 30.04.2024, 01:00Źródło komentarza: Jej przygoda muzyczna trwa!Autor komentarza: CKiS SkierniewicedTreść komentarza: Zapraszamy!Data dodania komentarza: 29.04.2024, 15:13Źródło komentarza: XXIII Rock May Festival - poznaliśmy program imprezy!Autor komentarza: MiraTreść komentarza: Pani Magda z Panem Tomaszem tworzą ładną muzykę. Głos Pani Magdy może nie daje gwarancji ekstazy, ale całość jest bardzo ładna i dobrze się słucha utworów Tych PaństwaData dodania komentarza: 28.04.2024, 16:50Źródło komentarza: Jej przygoda muzyczna trwa!Autor komentarza: BablablaTreść komentarza: Danielu gratulacje! Oby wszystko szło pomyślnie w zgodzie z dobrym sercem, które masz otwarte na ludzi👍Data dodania komentarza: 22.04.2024, 16:58Źródło komentarza: Daniel Janiak 22.04.2024Autor komentarza: Piotr GajewskiTreść komentarza: Mamy burmistrza takiego prawdziwego.Na którego głosowałem wraz z moją Żoną.Data dodania komentarza: 22.04.2024, 16:00Źródło komentarza: Daniel Janiak 22.04.2024Autor komentarza: kaśka baśka co wszystko wieTreść komentarza: "Jak coś Wlazło, to samo nie wylezie" - tako rzecze mądrość ludu. Nie po to się męczyło, żeby wleżć, aby teraz samo wyłazić. Z miłością jest podobnie, bo jak wlezie, to sama już wyleźć nie chce i trzeba ją kijkiem pogonić. Płyta For A to taki kijek na starą miłość. Tytuł For A, to zagadka z akronimem w tle. "A" to akronim słowa "Akordeonista". A "Akordeanistą" jest pochodzący z Rzeszowa, wybitny wirtuoz krakowskiego akordeonu, Jarosław W., wieloletni "przyjaciel", mentor i współpracownik autorki. To o nim wspominała w jednym z wywiadów, mówiąc, że jej piosenki to: "wszystko co chciałabym powiedzieć pięknej duszy, która przez wiele lat była moją ostoją. Z którą śmiałam się, płakałam, śpiewałam. Wszystkim tym wspomnieniom oraz kotłującym się emocjom, zarówno tym pięknym jak i bolesnym dałam ujście śpiewając 'For A' ". Jak słychać w wywiadzie, metoda "pogonić kijkiem" pomogła i autorka może się cieszyć nową miłością i udanym życiem rodzinnym. Niepokoić może jedynie to, że w wywiadzie autorka kieruje słowa do kobiet w niekorzystnej sytuacji życiowej i łudzi je bajkami o "wychodzeniu na jakieś proste",jakby nie wiedziała, że:"Prosta droga to przywilej wybranych".Data dodania komentarza: 21.04.2024, 19:56Źródło komentarza: Jej przygoda muzyczna trwa!
Reklama
News will be here
Reklama