Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 8 maja 2024 18:47
Reklama

Noc Muzeów pod parą [REPORTAŻ, ZDJĘCIA]

Muzeum Kolei Wąskotorowej w Sochaczewie i Dom Urodzenia Fryderyka Chopina w Żelazowej Woli postanowiły połączyć siły i wspólnie zorganizować tegoroczną Noc Muzeów. Pomysł połączenia kultury wysokiej i kolejnictwa okazał się strzałem w dziesiątkę, a wsparły go władze miasta Sochaczew.
Noc Muzeów pod parą [REPORTAŻ, ZDJĘCIA]

Wydarzenie rozpoczęło się o 17.00, kiedy to z Muzeum Kolei Wąskotorowej odjechał pociąg retro. Dowiózł on uczestników wycieczki do stacji Chodaków, gdzie czekały autobusy (zapewne nieprzypadkowo były to najstarsze w taborze sochaczewskiego ZKM Jelcze), które przewiozły uczestników do Żelazowej Woli, gdzie można było wysłuchać nietypowego dla tego miejsca koncertu. Zazwyczaj bowiem z pokoju urodzenia najwybitniejszego polskiego kompozytora dobiegają właśnie jego kompozycje, a tym razem utalentowany pianista Aleksander Dybicz zaproponował improwizacje inspirowane Chopinem i innymi polskimi kompozytorami. Pomysł zachwycił publiczność, a nad parkiem unosiły się wręcz jazzowe nuty. W międzyczasie wielu uczestników wycieczki zwiedziło przepiękny park – dla niektórych była to pierwsza wizyta. Spotkaliśmy między innymi osoby z Głowna i Bramek, byli też reprezentanci innych miejscowości. Ale i wielu sochaczewian wykorzystało Noc Muzeów, aby po raz pierwszy odwiedzić oba miejsca.

Po powrocie do Muzeum (taką samą drogą – autobusy i pociąg retro) nastąpiło otwarcie nowej wystawy stałej „Dzieje Sochaczewskiej Kolei Wąskotorowej 1922-1984”. Można na niej zobaczyć eksponaty związane stricte z działalnością – przez wielu wspominanej z łezką w oku – sochaczewskiej „ciuchci”. Są dokumenty, stara drezyna, mundury, zegary, rozkłady jazdy. Jest też, pieczołowicie odrestaurowana, tablica ufundowana przez sochaczewskich kolejarzy w pierwszą rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę. Całości dopełniają wielkoformatowe, znakomite fotografie wykonane przez Małgorzatę Kazur. Kustoszem wystawy jest Łukasz Popowski, a w jej powstawaniu miał swój ogromny udział cały zespół muzealnych historyków – Marta Przygoda-Stelmach, Tomasz Karolak i Monika Szymańska. Ich wkład podkreślał kierownik Muzeum Radosław Konieczny, który uroczyście otworzył wystawę. Można ją już oglądać w Centrum Edukacyjnym Muzeum.

To nie był oczywiście koniec zaplanowanych na tę noc atrakcji. Przez cały czas płonęło ognisko, na którym można było sobie upiec kiełbaski, z czego skwapliwie korzystali odwiedzający. Zorganizowano dwa nocne przejazdy do stacji Sochaczew. W jednym z nich udział wzięła grupa L'ombelico del Mondo, która na platformie za parowozem dała żywiołowy występ przyciągający uwagę wszystkich, których mijał pociąg. Zespół dał jeszcze koncert na zakończenie imprezy i było to jej znakomite zwieńczenie.

Warto podkreślić staranność, z jaką Muzeum Kolei Wąskotorowej przygotowało trzecią na swoim terenie Noc Muzeów. Wiele zabytkowych lokomotyw było klimatycznie podświetlonych, z kominów wydobywał się dym, dzięki czemu wędrówki między zabytkowymi obiektami nabrały zupełnie nowego wyrazu.

Zapraszamy do obejrzenia i wysłuchania naszej relacji

Kliknij aby odtworzyć



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Cisza może być bardzo inspirująca Cisza może być bardzo inspirująca Olka - Aleksandra Borak- Pietrzak - wokalistka, autorka tekstów i muzyki. Mówi o sobie, że jest artystką niezależną, pisze i komponuje w zgodzie ze swoimi artystycznymi upodobaniami. Wielką wagę przywiązuje do tekstu. Jej debiutancka "Epka" zatytułowana: "Krótka historia" to opowieść kobiety, która nadwyręża siebie dla relacji, jaką tworzy z drugim człowiekiem. I choć próbuje się w niej nie zgubić, ciągle daje przekraczać swoje granice. Każdy utwór, odkrywa nową, uniwersalną historię, w której życie daje kolejną lekcję. W ostatniej piosence Olka zamyka rozdział tej relacji, nie jest jednak powiedziane czy przestaje popełniać te same błędy. Tym samym artystka chce skłonić słuchacza do zastanowienia się i refleksji nad swoimi wyborami i przypomina, że każdy z nas ma możliwość wyciągnięcia wniosków i zmiany w każdym momencie. Singiel promujący EP to "Na dwa" „Na dwa" to kolejny utwór, który powstał we współpracy Olki z producentem Adamem Bieranowskim. Olka i tym razem konsekwentnie porusza tematy związane z relacjami międzyludzkimi. Na najnowszym singlu stara się oswoić słuchacza z sytuacją rozstania. Choć może wydawać się, że w utworze zawarta jest jedynie bolesna i pełna zwątpienia historia, tak naprawdę jest całkiem inaczej. Poza użyciem słów wyrażających niełatwe uczucia i myśli, które towarzyszą człowiekowi, warto zwrócić uwagę na to, że mowa jest o podziale wspólnego świata bliskich sobie ludzi na tytułowe „dwa" światy, a nie na dwie połowy. Świadczy to o dwóch nowych początkach, a nie o utracie części siebie. Nadzieja na lepsze chwile, które mogą jeszcze nadejść nawet po odejściu ważnej osoby, została również, a może i przede wszystkim, ujęta w warstwie muzycznej. Poprzez zastosowanie ciekawego zabiegu, w kompozycji można dostrzec przemianę, jaka jest konieczna w tego typu sytuacji życiowej. Mimo że pierwszy moment jest trudny i powoduje blokadę czy wycofanie się człowieka, z czasem trzeba żyć dalej i oczekiwać kolejnych szczęśliwych dni. Właśnie tę potrzebę pogodzenia się z sytuacją można odnaleźć w rosnącym tempie utworu. Z delikatnego początku piosenka ewoluuje do energicznego zakończenia, któremu cały czas towarzyszy dźwięk akustycznego pianina oraz skrzypiec.Data dodania artykułu: 05.05.2024 13:07
Polska rodzina. Co może być źródłem konfliktów? Polska rodzina. Co może być źródłem konfliktów? Agata Bizuk - Polka w Irlandii. Tu pracuje i jednocześnie pisze książki po polsku, ponieważ jak mówi, cały czas sercem jest w Polsce. W rozmowie z Grażyną Bolimowską-Gajdą opowiada o polonii irlandzkiej, o świętowaniu Polaków i Irlandczyków oraz o swojej najnowszej powieści "Skóra na niedźwiedziu", w której postacią wyjątkową jest seniorka rodu Ingrid. W licznej rodzinie Kręciszów każdy dba o własne interesy, a wyobraźnię wszystkich do białości rozpala należąca do Ingrid przedwojenna willa w Szczawnie-Zdroju. Janusz, Dagmara, Robert i Paulina mają już to i owo na sumieniu, tylko dokąd zawiedzie ich rywalizacja o cenny spadek? Czy rodzina wyjdzie cało z tej potyczki? Relacje i nastroje w rodzinnym domu pozostawiają bowiem wiele do życzenia, ale na szczęście seniorka rodu ma się świetnie i do grobu wcale się nie wybiera. Ingrid Kręcisz, mimo słusznego wieku, w niczym nie przypomina stereotypowej babci. Ma cięty język i umysł ostry jak brzytwa. Zaparz dobrą herbatę lub – jak ona – nalej kieliszeczek domowej nalewki i poznaj mieszkańców willi Wandzia. Bo nie wszystko jest takie, jakie wydaje się na pierwszy rzut oka… Rocznik 81. Emigrantka, choć tylko ciałem, bo duchem zawsze w Polsce. Z wykształcenia socjolożka, a z zawodu HR-owiec, mimo że od zawsze chciała zostać emerytką. Ma w swoim dorobku jedenaście powieści obyczajowych. Od prawie osiemnastu lat mieszka w Irlandii.Data dodania artykułu: 03.05.2024 11:22
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: stokrotkaTreść komentarza: Te ludowe przysłowia to potrafią ^&*#@!?'~@#$%^&*. Czyli że Lazło,Lazło i Wlazło. A potem ForA ze dwora, bo kijkiem zamienię w potForA. Bardzo żyćowe podejście.Data dodania komentarza: 30.04.2024, 01:00Źródło komentarza: Jej przygoda muzyczna trwa!Autor komentarza: CKiS SkierniewicedTreść komentarza: Zapraszamy!Data dodania komentarza: 29.04.2024, 15:13Źródło komentarza: XXIII Rock May Festival - poznaliśmy program imprezy!Autor komentarza: MiraTreść komentarza: Pani Magda z Panem Tomaszem tworzą ładną muzykę. Głos Pani Magdy może nie daje gwarancji ekstazy, ale całość jest bardzo ładna i dobrze się słucha utworów Tych PaństwaData dodania komentarza: 28.04.2024, 16:50Źródło komentarza: Jej przygoda muzyczna trwa!Autor komentarza: BablablaTreść komentarza: Danielu gratulacje! Oby wszystko szło pomyślnie w zgodzie z dobrym sercem, które masz otwarte na ludzi👍Data dodania komentarza: 22.04.2024, 16:58Źródło komentarza: Daniel Janiak 22.04.2024Autor komentarza: Piotr GajewskiTreść komentarza: Mamy burmistrza takiego prawdziwego.Na którego głosowałem wraz z moją Żoną.Data dodania komentarza: 22.04.2024, 16:00Źródło komentarza: Daniel Janiak 22.04.2024Autor komentarza: kaśka baśka co wszystko wieTreść komentarza: "Jak coś Wlazło, to samo nie wylezie" - tako rzecze mądrość ludu. Nie po to się męczyło, żeby wleżć, aby teraz samo wyłazić. Z miłością jest podobnie, bo jak wlezie, to sama już wyleźć nie chce i trzeba ją kijkiem pogonić. Płyta For A to taki kijek na starą miłość. Tytuł For A, to zagadka z akronimem w tle. "A" to akronim słowa "Akordeonista". A "Akordeanistą" jest pochodzący z Rzeszowa, wybitny wirtuoz krakowskiego akordeonu, Jarosław W., wieloletni "przyjaciel", mentor i współpracownik autorki. To o nim wspominała w jednym z wywiadów, mówiąc, że jej piosenki to: "wszystko co chciałabym powiedzieć pięknej duszy, która przez wiele lat była moją ostoją. Z którą śmiałam się, płakałam, śpiewałam. Wszystkim tym wspomnieniom oraz kotłującym się emocjom, zarówno tym pięknym jak i bolesnym dałam ujście śpiewając 'For A' ". Jak słychać w wywiadzie, metoda "pogonić kijkiem" pomogła i autorka może się cieszyć nową miłością i udanym życiem rodzinnym. Niepokoić może jedynie to, że w wywiadzie autorka kieruje słowa do kobiet w niekorzystnej sytuacji życiowej i łudzi je bajkami o "wychodzeniu na jakieś proste",jakby nie wiedziała, że:"Prosta droga to przywilej wybranych".Data dodania komentarza: 21.04.2024, 19:56Źródło komentarza: Jej przygoda muzyczna trwa!
Reklama
Reklama