Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 08:45
Reklama

Czym się różni e recepta online od e recepty?

Na pewno w obecnych czasach, mamy do czynienia z pewną rewolucją w świecie recept. Czasami sprowadzamy do jednego worka e receptę online i e receptę. Czy rzeczywiście jest to słuszne postępowanie? Absolutnie nie jest to odpowiednie. Musimy mieć to na względzie, ponieważ czasami rzeczywiście można także innych wprowadzić w błąd. Warto raz na zawsze to rozstrzygnąć.
Czym się różni e recepta online od e recepty?

To nie to samo

Na pewno należy jasno powiedzieć, że e recepta online i e recepta to nie to samo. Jakby nie było, to chodzi tutaj przede wszystkim o rozróżnienie formy wizyty u lekarza. Przejdźmy jednak do konkretów, aby każdy mógł te wszelkie zależności zrozumieć.

Na pewno e recepta to stosunkowa nowość. E recepty mają wyprzeć z rynku recepty wypisane tradycyjnie, a więc recepty papierowe. Miała być olbrzymia rewolucja, aby papierowe recepty zniknęły raz na zawsze, ale niestety widać, że niektórzy lekarze, czy też przychodnie nie mają ochoty na przejście na e-recepty.

Wciąż jest kilka luk prawnych, które zezwalają na wypisywanie recept papierowych. Nie ma co się dziwić, że sporo lekarzy i innych medyków wykorzystuje to. Jednak bez dwóch zdań większość lekarzy przeszło już na e receptę. Jest to naprawdę znacznie wygodniejsza forma, zarówno dla jednej, jak i dla drugiej strony.

Lekarze nie muszą niczego ręcznie wypisywać, a używają komputera, który jest w każdym gabinecie lekarskim. Każdy z nas wie, jakie pismo mają lekarze. Czasem trudno jest cokolwiek odczytać. Niekiedy rzeczywiście „hieroglify” były odczytywane jedynie przez farmaceutów, a my nie byliśmy w stanie tego robić.

Obecnie to nie musimy się o to martwić. E-recepta jest wypisana w komputerze, a tak naprawdę otrzymujemy jedynie kod PIN, który składa się z 4 cyfr. Ten kod otrzymujemy wiadomością SMS. Jest to tylko i wyłącznie ten kod. Dopiero logując się na swoje konto na Internetowym Koncie Pacjenta, możemy zapoznać się z całością zapisów na e recepcie. Nie musimy się obawiać, że czegoś nie odczytamy, ponieważ mamy do czynienia z czcionką komputerową. Jest to naprawdę świetna wiadomość.

Wiemy już, czym jest e recepta, a więc pora zapoznać się z tym, czym jest e recepta online. Jest to dokładnie to samo, ale z rozróżnieniem tym, że jest ona wystawiana w sieci, podczas konsultacji lekarskiej online.

Jest to główna różnica. Coraz więcej osób korzysta z wizyt lekarskich online. Szczególnie jest to świetna opcja dla osób, które mają problemy z mobilnością. Oczywiście nie w przypadku wszystkich schorzeń, można zdecydować się na wizytę lekarską. Niekiedy trzeba po prostu się pokazać lekarzowi na wizycie standardowej. Zdrowie i pozbycie się dolegliwości jest przecież dla nas najważniejsze, prawda?

Z bólem ucha nie ma żartów

Na pewno ból ucha jest bardzo uciążliwy. Osoby, które to przeżyły, mogą na pewno to potwierdzić. Nie tylko boli nas ucho, ale jest to bardzo nieprzyjemny promieniujący ból, który trafia do całej naszej głowy.

Przy bólu ucha nie jesteśmy w stanie się skupić, a więc co za tym idzie, nie jesteśmy w stanie niczego zrobić. Nie możemy się skupić na oglądaniu telewizji, a co dopiero na pracy przy komputerze. W przypadku bólu ucha nie ma żartów. Czasami może być spowodowany bardzo poważnymi schorzeniami.

W pierwszej kolejności można się udać po leki bez recepty do apteki. Na pewno na ból ucha poleci nam coś farmaceuta. Polecamy jednak, aby zażywanie jakichkolwiek leków jednak konsultować z lekarzem. Takie leki także pomagają na krótki czas. Uśmierzają ból, ale bardzo często przyczyny pojawienia się dolegliwości już nie za bardzo.

Czasami rzeczywiście lek przeciwbólowy pomoże, ale tylko w przypadku, gdy nas przewiało i z tego właśnie powodu pojawił się uciążliwy ból. Jest to relatywnie niegroźne. Jednak w innych sytuacjach lepiej jest się zgłosić do lekarza.

Gdy tylko ból nie przechodzi, to powinniśmy się udać do lekarza. Niestety w pierwszej kolejności musi to być lekarz rodzinny, który wydaje skierowanie do specjalisty. Specjalista od bólu uszu jest oczywiście laryngolog. Niestety musimy się liczyć z tym, że na wizytę u laryngologa trzeba czekać. W ogóle dostanie się czasami na szybki termin do lekarza specjalisty, bywa uciążliwe i trzeba się uzbroić w cierpliwość.

Gdy przeraźliwie boli nas ucho, to nie mamy ani siły, ani też ochoty oczekiwać wizyty. Czy mamy jakieś wyjście z tej sytuacji? Jak najbardziej tak. Możemy tak naprawdę zdecydować się na wizytę prywatną. Oczywiście jest to wizyta prywatna. Jednak nie musimy długo czekać, ani też nie potrzebujemy żadnego skierowania. Jest to bardzo ważne, gdy ból staje się już nie do zniesienia.

Na takiej wizycie na pewno laryngolog, musi zerknąć nam do ucha. Na pewno na pierwszy rzut oka niewiele widać. Jednak nie należy się obawiać, ponieważ lekarze posiadają specjalny sprzęt, dzięki któremu mogą zajrzeć w głąb ucha. Jest to świetna sprawa, ponieważ jest stawiana diagnoza trafiona.

Gdy za pierwszym razem została postawiona trafna diagnoza, to jest to naprawdę dobra wiadomość. Im wcześniej zostanie postawiona odpowiednia diagnoza, tym prędzej zostanie nasze ucho wyleczone.

Niestety osoby, które zachorowały już raz na jakąś chorobę, która powoduje ból ucha, powinny być pod stałą opieką laryngologa. Niestety musimy zaznaczyć, że choroby ucha lubią się powtarzać i są nawracalne. Niestety tak to właśnie jest. Jednak, gdy zostaniemy obstawieni za pierwszym razem odpowiednimi lekami, to mamy nadzieję, że choroba nie powróci.

Gdy laryngolog zaleca nam po chorobie wizytę kontrolną, to nie rezygnujmy z niej. Nawet gdy ból ucha jest już nieodczuwalny, to lekarz laryngolog sprawdzi, czy w naszym uchu nie dzieje się coś niepokojącego. Czasami możemy już bólu nie odczuwać, ale stan zapalny jest jeszcze widoczny. W takiej sytuacji konieczne jest kontynuowanie leczenia. Gdybyśmy je przerwali, to niestety ból ucha mógłby się nawrócić, czego na pewno byśmy nie chcieli.

Dbajmy o siebie i traktujmy wizyty lekarskie jako coś obowiązkowe. Nie kombinujmy i nie próbujmy leczyć się samodzielnie. Bez wiedzy medycznej i odpowiedniego sprzętu jest to niemożliwe.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Miłość, wojna i śmierć Miłość, wojna i śmierć "Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu" - powieść z bogatym tłem historycznym to dla autora, nie będącego historykiem, duże wyzwanie - mówi Elżbieta Jodko-Kula. Autorka scenariuszy przedstawień, oraz powieści dla dzieci i młodzieży, Pisze też książki dla dorosłych. Wydawnictwo Szara Godzina opublikowało jej powieść obyczajową "Zdrady i powroty", a Wydawnictwo Prószyński Media książki opowiadające o mniej znanych fragmentach biografii dwóch kobiet, bliskich sercu Marszałka Józefa Piłsudskiego - "Maria Piłsudska. Zapomniana żona", oraz "Ostatnia miłość Marszałka. Eugenia Lewicka. Potem był „Czas niezapomnianych”. A najnowsza powieść to „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” Elżbieta Jodko-Kula. Autorka jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogiki Specjalnej i studium socjoterapii. Od lat pracuje jako pedagog w jednej z podwarszawskich szkół. Publikowała opowiadania i powieści dla dzieci i młodzieży, oraz teksty dramaturgiczne wydane w dwóch zbiorach scenariuszy przedstawień dla teatrów szkolnych. Kilka z nich otrzymało wyróżnienia lub nagrody w ogólnopolskich konkursach. Jedna z nagrodzonych sztuk pt. "Perły szczęścia nie dają" została adaptowana i zaprezentowana widzom teatru telewizji. Sztuka "Zapis" została zrealizowana przez Teatr Animacji w Poznaniu. W 2014 r. ukazała się powieść dla dorosłych zatytułowana "Zdrady i powroty". Dziś o powieści z bogatym tłem historycznym. Skomplikowane losy polskich rodzin zamieszkujących północno-wschodnie tereny międzywojennej Polski, w powojennej historii były pomijane milczeniem. Od września 1939 roku do końca wojny na Wileńszczyźnie pięciokrotnie zmieniali się okupanci, ale po wojnie nie uczono o tym w szkołach. Przypominanie, że na wschód od powojennych granic kiedyś była Polska, nie było dobrze widziane. Uciekinierzy i przesiedleńcy przez lata nie mogli odwiedzać rodzinnych ziem i wielu z nich do końca życia nie ujrzało opuszczonych w pośpiechu chat, domów i dworów. Powieść „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” opisuje historię przyjaźni trzech młodych mężczyzn, z pokolenia Kolumbów. Burzliwe dzieje dawnych Kresów stają się tłem i kanwą historii ich rodzin. W sielski obraz terenów, gdzie wielonarodowościowa ludność żyła we względnej harmonii, wkroczyła polityka i zmieniła wszystko. Przez lata zgodnie żyjący sąsiedzi poddani intensywnym działaniom agitatorów stali się dla siebie wrogami. Na przykładzie jednostkowych historii ludzkich pokazane są przemiany, które zaważyły na życiu setek tysięcy Polaków z Wileńszczyzny. Fakt, że część bohaterów to postacie autentyczne, uwiarygodnia opowieść. Na historię narodu składają się losy wszystkich jego dzieci i każdemu z nich należy się pamięć.Data dodania artykułu: 24.03.2024 12:42
Reklama
Reklama
Reklama