Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 15:25
Reklama

Bojkowski głos Bieszczadu - unikalny album i równie wyjątkowe wykonanie

To są więzy krwi – mówi Daria Kosiek - wokalistka sanockiej grupy Wernychora. Jej dziadkowie byli Bojkami, ich muzykę Daria ma w genach. W ostatnich dniach ukazał się debiutancki krążek sanockiej grupy Wernyhora. Zespół ten na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy wszedł przebojem na folkową scenę w Polsce. Po sukcesach na XXX Mikołajkach Folkowych w Lublinie oraz trzech nagrodach w Konkursie Muzyki Folkowej „Nowa Tradycja” zespół prezentował swój muzyczny kunszt w ramach wielu koncertów w Polsce, w tym na scenach Ethno Portu w Poznaniu, Etno Kraków/Rozstaje w Krakowie czy Europejskiego Stadionu Kultury w Rzeszowie. Wszędzie tam spotykał się z gorącym przyjęciem i słowami uznania. Równolegle z letnimi koncertami zespół pracował nad materiałem na pierwszą płytę, której tytuł brzmi „Bojkowski głos Bieszczadu”. Krążek zawiera 6 pieśni zanotowanych przez etnografów na terenach Bojkowszczyzny, czyli Beskidów Wschodnich określanych w Polsce mianem Bieszczadów. Wśród utworów znalazły się pieśni obrzędowe, w tym utwory notowane przez znakomitego folklorystę i etnografa Oskara Kolberga. Słuchacze znajdą na płycie m.in. pieśń wiosenną, ładkankę – obrzędową pieśń weselną, czy kolędę życzącą. Dopełnieniem utworów muzycznych są nagrania krajobrazu dźwiękowego/ soundscapes zrealizowane latem 2021 r. w Karpatach Wschodnich w miejscowościach leżących w dolinie Użu i Stryja. Utwory składające się na „Bojkowski głos Bieszczadu” mają na celu odtworzenie dawnych pieśni bojkowskich i pokazanie ich w nowych interpretacjach. Przygotowane przez artystów aranżacje nawiązują do tradycji, ale włączają również elementy twórczego do niej podejścia - stąd akompaniament nietradycyjnych dla tego obszaru instrumentów. Bojkowski folklor muzyczny opiera się na unikalnych i często archaicznych pieśniach opowiadających o miłości, codziennym trudzie, mitycznych wierzeniach dawnych mieszkańców Bieszczad – Bojków. Bieszczady – obecnie najbardziej rozpoznawalna marka województwa podkarpackiego, w przeszłości były jednym z najgęściej zasiedlonych obszarów Rzeczpospolitej. W wyniku tragicznego konfliktu rdzenna ludność została przymusowo wysiedlona do ZSSR i na Ziemie Zachodnie i Północne. Po dawnych mieszkańcach pozostały nieliczne ślady: toponimy, ruiny zabudowań i cerkwi oraz cmentarzy, zdziczałe sady. Podejście Wernyhory do muzyki Karpat dobrze opisują słowa jury Festiwalu Nowa Tradycja mówiące iż charakteryzuje je „głębokie wniknięcie w muzykę bojkowską i szlachetność jej wykonania
Bojkowski głos Bieszczadu - unikalny album i równie wyjątkowe wykonanie

Kliknij aby odtworzyć


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Miłość, wojna i śmierć Miłość, wojna i śmierć "Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu" - powieść z bogatym tłem historycznym to dla autora, nie będącego historykiem, duże wyzwanie - mówi Elżbieta Jodko-Kula. Autorka scenariuszy przedstawień, oraz powieści dla dzieci i młodzieży, Pisze też książki dla dorosłych. Wydawnictwo Szara Godzina opublikowało jej powieść obyczajową "Zdrady i powroty", a Wydawnictwo Prószyński Media książki opowiadające o mniej znanych fragmentach biografii dwóch kobiet, bliskich sercu Marszałka Józefa Piłsudskiego - "Maria Piłsudska. Zapomniana żona", oraz "Ostatnia miłość Marszałka. Eugenia Lewicka. Potem był „Czas niezapomnianych”. A najnowsza powieść to „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” Elżbieta Jodko-Kula. Autorka jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogiki Specjalnej i studium socjoterapii. Od lat pracuje jako pedagog w jednej z podwarszawskich szkół. Publikowała opowiadania i powieści dla dzieci i młodzieży, oraz teksty dramaturgiczne wydane w dwóch zbiorach scenariuszy przedstawień dla teatrów szkolnych. Kilka z nich otrzymało wyróżnienia lub nagrody w ogólnopolskich konkursach. Jedna z nagrodzonych sztuk pt. "Perły szczęścia nie dają" została adaptowana i zaprezentowana widzom teatru telewizji. Sztuka "Zapis" została zrealizowana przez Teatr Animacji w Poznaniu. W 2014 r. ukazała się powieść dla dorosłych zatytułowana "Zdrady i powroty". Dziś o powieści z bogatym tłem historycznym. Skomplikowane losy polskich rodzin zamieszkujących północno-wschodnie tereny międzywojennej Polski, w powojennej historii były pomijane milczeniem. Od września 1939 roku do końca wojny na Wileńszczyźnie pięciokrotnie zmieniali się okupanci, ale po wojnie nie uczono o tym w szkołach. Przypominanie, że na wschód od powojennych granic kiedyś była Polska, nie było dobrze widziane. Uciekinierzy i przesiedleńcy przez lata nie mogli odwiedzać rodzinnych ziem i wielu z nich do końca życia nie ujrzało opuszczonych w pośpiechu chat, domów i dworów. Powieść „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” opisuje historię przyjaźni trzech młodych mężczyzn, z pokolenia Kolumbów. Burzliwe dzieje dawnych Kresów stają się tłem i kanwą historii ich rodzin. W sielski obraz terenów, gdzie wielonarodowościowa ludność żyła we względnej harmonii, wkroczyła polityka i zmieniła wszystko. Przez lata zgodnie żyjący sąsiedzi poddani intensywnym działaniom agitatorów stali się dla siebie wrogami. Na przykładzie jednostkowych historii ludzkich pokazane są przemiany, które zaważyły na życiu setek tysięcy Polaków z Wileńszczyzny. Fakt, że część bohaterów to postacie autentyczne, uwiarygodnia opowieść. Na historię narodu składają się losy wszystkich jego dzieci i każdemu z nich należy się pamięć.Data dodania artykułu: 24.03.2024 12:42
Reklama
Reklama
Reklama