Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 14:07
Reklama

Marszałkowskie szpitale zwiększają liczbę łóżek covidowych - 7 Dni na Mazowszu

Wzrost zakażeń coraz mocniej odczuwają marszałkowskie szpitale. Kolejne z nich proszą ministerstwo i wojewodę o zwiększenie puli łóżek covidowych na swoich oddziałach i uruchomienie szpitali tymczasowych. Najtrudniejsza sytuacja jest w Warszawie i w regionach siedleckim i ostrołęckim. 120 łóżek covidowych uruchomi szpital kolejowy w Pruszkowie. Płock prosi o szpital tymczasowy.
Marszałkowskie szpitale zwiększają liczbę łóżek covidowych - 7 Dni na Mazowszu

Kliknij aby odtworzyć

Obecnie w 16 marszałkowskich szpitalach na Mazowszu decyzją wojewody do dyspozycji chorych są 282 miejsca dla pacjentów z koronawirusem. Niestety, tylko wczoraj szpitale te leczyły aż 445 pacjentów z koronawirusem lub z jego podejrzeniem. Do tej pory decyzjami ministerstwa zdrowia i wojewody uruchomiono 2 z 3 szpitali tymczasowych będących w strukturach samorządu województwa – w Ostrołęce i Siedlcach. Najtrudniejsza sytuacja pod względem liczby zakażeń jest w Warszawie – 1272 przypadków, w powiatach podwarszawskich – ponad 900 przypadków i w subregionie siedleckim – ponad 300.

 – Jak widać chorych jest znacznie więcej niż łóżek dla nich. Musimy przygotować się na dalszy wzrost pacjentów. Potrzebne są działania długofalowe, a nie tylko doraźne. Dyrektorzy naszych szpitali widzą, że miejsc brakuje i proszą stronę rządową o zwiększenia. Jednak najważniejsze jest pilne przygotowanie szpitali tymczasowych. Dziś mamy do czynienia z sytuacją, kiedy niemal wszystkie szpitale leczą pacjentów z koronawirusem – podkreśla członkini zarządu województwa Elżbieta Lanc.

Płock prosi o szpital tymczasowy

2 listopada o otwarcie szpitala tymczasowego w Płocku prosił w piśmie dyrektor szpitala wojewódzkiego Stanisław Kwiatkowski. Do tej pory nie ma jeszcze decyzji ministerstwa w tej sprawie.

– Sytuacja robi się dramatyczna. Cały oddział zakaźny jest już zapełniony. Jesteśmy zmuszeni umieszczać pacjentów z koronawirusem na innych oddziałach. Uruchomienie szpitala tymczasowego nie tylko pozwoli odseparować pacjentów zakaźnych, ale i pozwoli szpitalowi zachować łóżka dla pacjentów niecovidowych, którzy wymagają pilnego leczenia – wyjaśnia Kwiatkowski.

Warszawa. 120 miejsc covidowych w Pruszkowie, 30 w szpitalu bródnowskim

Sytuacja z Warszawie jest trudna i wymaga dużej mobilizacji ze strony wszystkich stołecznych placówek. Dlatego w uzgodnieniu z samorządem województwa Szpital Kolejowy im. dr med. Włodzimierza Roeflera w Pruszkowie zawnioskował do ministerstwa o stworzenie w nim 120 łóżek covidowych. Wczoraj minister zdrowia wydał decyzję w tej sprawie. Placówka wstrzymała już przyjęcia planowe i sukcesywnie aż do 15 listopada będzie zwiększała liczbę łóżek covidowych. Decyzję w sprawie zwiększenia bazy łóżek otrzymał także wczoraj szpital bródnowski. Liczba łóżek zwiększy się tu o 30. Zwiększenie planuje także Szpital Chirurgii Urazowej św. Anny na Barskiej. Z kolei, Wojewódzki Szpital Zakaźny, który obecnie dysponuje 68 łóżkami covidowymi wystąpił do ministerstwa zdrowia z wnioskiem o stworzenie od 6 do 12 łóżek dziecięcych dla najmłodszych pacjentów z COVID-19. Czeka na decyzję w tej sprawie. Jak zauważa zastępca dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego dr n. med. Grażyna Cholewińska-Szymańska Delta niestety częściej atakuje młodsze osoby.

– Dzieci młodsze nie kwalifikują się do szczepień, a starsze wyszczepione są zaledwie w 10 procentach. I w tej grupie wirus właśnie atakuje niezaszczepionych. Oznacza to, że dzieci są w grupie wysokiego ryzyka. I my to widzimy, jeśli chodzi o hospitalizacje.

Ostrołęka i Siedlce

Trudna sytuacja jest także w Ostrołęce i w Siedlcach. W działających przy szpitalach wojewódzkich szpitalach tymczasowych zajęte są już wszystkie łóżka.

– W pierwszym module mamy 46 łóżek. Obłożenie jest stuprocentowe. Niestety, dochodzi także do zgonów. Trzeba jednak powiedzieć wprost, że wszystkie osoby, które zmarły, były niezaszczepione. To powinno nam wszystkim dać do myślenia – podkreśla dyrektor Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Ostrołęce im. dr. Józefa Psarskiego Paweł Natkowski.

Siedlecki szpital tymczasowy dysponuje setką łóżek. Tu również wszystkie były zajęte.

W Ciechanowie sytuacja stabilna

Tylko wczoraj w regionie ciechanowskim odnotowano ponad 70 nowych przypadków. Dyrektor szpitala wojewódzkiego Andrzej Kamasa zapewnia, że sytuacja jest na razie stabilna.

– Od 5 listopada zgodnie z decyzją wojewody mazowieckiego zabezpieczymy 17 łóżek dla pacjentów z COVID-19. Dodatkowo zostaną utworzone 2 stanowiska respiratorowe. Aktualnie w szpitalu leczy się 8 pacjentów z COVID-19.

Wsparcie samorządu województwa

Samorząd województwa mazowieckiego jako pierwszy region w kraju uruchomił środki unijne na walkę z COVID-19. Od początku pandemii do ponad 70 placówek z Mazowsza, w tym stacji pogotowia ratunkowego, władze Mazowsza przekazały 31,5 miliona sztuk środków ochrony osobistej, ponad 42 tys. wyposażenia, w tym m.in. ambulanse i pojazdy do przewozu osób zakażonych oraz ponad 3 tys. sztuk aparatury medycznej, w tym m.in. pompy infuzyjne, aparaty USG, aparaty RTG, tomografy komputerowe, defibrylatory, urządzenia do kompresji klatki piersiowej czy respiratory specjalistyczne mobilne.

7 dni na Mazowszu to program radiowy przedstawiający przegląd najważniejszych wydarzeń na Mazowszu w minionym tygodniu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Miłość, wojna i śmierć Miłość, wojna i śmierć "Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu" - powieść z bogatym tłem historycznym to dla autora, nie będącego historykiem, duże wyzwanie - mówi Elżbieta Jodko-Kula. Autorka scenariuszy przedstawień, oraz powieści dla dzieci i młodzieży, Pisze też książki dla dorosłych. Wydawnictwo Szara Godzina opublikowało jej powieść obyczajową "Zdrady i powroty", a Wydawnictwo Prószyński Media książki opowiadające o mniej znanych fragmentach biografii dwóch kobiet, bliskich sercu Marszałka Józefa Piłsudskiego - "Maria Piłsudska. Zapomniana żona", oraz "Ostatnia miłość Marszałka. Eugenia Lewicka. Potem był „Czas niezapomnianych”. A najnowsza powieść to „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” Elżbieta Jodko-Kula. Autorka jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogiki Specjalnej i studium socjoterapii. Od lat pracuje jako pedagog w jednej z podwarszawskich szkół. Publikowała opowiadania i powieści dla dzieci i młodzieży, oraz teksty dramaturgiczne wydane w dwóch zbiorach scenariuszy przedstawień dla teatrów szkolnych. Kilka z nich otrzymało wyróżnienia lub nagrody w ogólnopolskich konkursach. Jedna z nagrodzonych sztuk pt. "Perły szczęścia nie dają" została adaptowana i zaprezentowana widzom teatru telewizji. Sztuka "Zapis" została zrealizowana przez Teatr Animacji w Poznaniu. W 2014 r. ukazała się powieść dla dorosłych zatytułowana "Zdrady i powroty". Dziś o powieści z bogatym tłem historycznym. Skomplikowane losy polskich rodzin zamieszkujących północno-wschodnie tereny międzywojennej Polski, w powojennej historii były pomijane milczeniem. Od września 1939 roku do końca wojny na Wileńszczyźnie pięciokrotnie zmieniali się okupanci, ale po wojnie nie uczono o tym w szkołach. Przypominanie, że na wschód od powojennych granic kiedyś była Polska, nie było dobrze widziane. Uciekinierzy i przesiedleńcy przez lata nie mogli odwiedzać rodzinnych ziem i wielu z nich do końca życia nie ujrzało opuszczonych w pośpiechu chat, domów i dworów. Powieść „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” opisuje historię przyjaźni trzech młodych mężczyzn, z pokolenia Kolumbów. Burzliwe dzieje dawnych Kresów stają się tłem i kanwą historii ich rodzin. W sielski obraz terenów, gdzie wielonarodowościowa ludność żyła we względnej harmonii, wkroczyła polityka i zmieniła wszystko. Przez lata zgodnie żyjący sąsiedzi poddani intensywnym działaniom agitatorów stali się dla siebie wrogami. Na przykładzie jednostkowych historii ludzkich pokazane są przemiany, które zaważyły na życiu setek tysięcy Polaków z Wileńszczyzny. Fakt, że część bohaterów to postacie autentyczne, uwiarygodnia opowieść. Na historię narodu składają się losy wszystkich jego dzieci i każdemu z nich należy się pamięć.Data dodania artykułu: 24.03.2024 12:42
Reklama
Reklama
Reklama