Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 00:49
Reklama

Czy szczoteczka soniczna jest lepsza od elektrycznej?

Każda ze szczoteczek z wbudowanym w rękojeść silnikiem oferuje użytkownikowi znacznie skuteczniejsze, bezpieczniejsze i wygodniejsze czyszczenie niż szczoteczka manualna. Badania dowodzą, że umycie zębów szczoteczką elektryczną pozwala ściągnąć z jamy ustnej nawet sześciokrotnie więcej bakterii niż wykonanie tej czynności szczotką manualną! No dobrze, ale jeśli już zdecydujemy się na zamianę szczoteczki tradycyjnej na bardziej zaawansowaną, to którą wybrać? Czy szczoteczki soniczne rzeczywiście są lepsze od elektrycznych?
Czy szczoteczka soniczna jest lepsza od elektrycznej?

Szczoteczki elektryczne to te, które zasilane są akumulatorowo bądź bateryjnie. Do ich rodziny możemy zatem zaliczyć zarówno szczoteczki soniczne, jak i obrotowe. Przyjęło się jednak, że szczoteczkami elektrycznymi nazywamy szczotki elektryczne w klasycznej wersji, a więc z okrągłą głowicą czyszczącą, natomiast urządzenia innowacyjne, z końcówką podłużną, to szczoteczki soniczne.

Czym różni się szczoteczka soniczna od elektrycznej?

Różnic pomiędzy szczoteczką soniczną a elektryczną (obrotową) jest zresztą znacznie więcej. Nie sprowadzają się one jedynie do rodzaju zastosowanej głowicy czyszczącej. Można wśród nich wymienić:

  • Rodzaj wykonywanych ruchów – podstawowe wersje szczoteczek obrotowych wykonują ruchy rotacyjne (z boku na bok), natomiast bardziej zaawansowane urządzenia do ruchów rotacyjnych dokładają także ruchy pulsacyjne (w przód i w tył). Szczoteczki soniczne pracują z kolei z wykorzystaniem ruchów wibracyjnych, które są tożsame z rekomendowanymi przez stomatologów ruchami wymiatającymi.
     
  • Częstotliwość czyszczenia – szczoteczki elektryczne pracują w zakresie 5600-10 500 ruchów oscylacyjnych oraz 36 000-48 000 ruchów pulsacyjnych. Szczoteczki soniczne działają z prędkością 31 000-48 000 drgań na minutę, która jest równa od 62 000 do aż 96 000 ruchów na minutę.
     
  • Sposób zbierania bakterii – urządzenia rotacyjne usuwają z powierzchni szkliwa zabrudzenia za sprawą mechanicznego ścierania. Szczoteczki soniczne wykorzystują do tego zaawansowaną technologię fal dźwiękowych.

W jaki sposób czyszczą zęby szczoteczki soniczne?

Technologia fal dźwiękowych, z jaką działają szczoteczki soniczne gwarantuje skuteczne eliminowanie bakterii nie tylko z powierzchni zębów, ale również przestrzeni międzyzębowych, kieszeni dziąsłowych, czy okolic aparatów ortodontycznych. Ten sposób czyszczenia świetnie sprawdzi się zatem nie tylko u użytkowników ze zdrowymi zębami i dziąsłami, ale także u osób borykających się z rozmaitymi kłopotami jamy ustnej czy też noszących wypełnienia.

Gdy włączamy szczoteczkę soniczną, jej włosie zaczyna intensywnie drgać w sposób wymiatający. Powoduje to, że zgromadzone w jamie ustnej płyny – ślina, woda i pasta do zębów – zaczynają się ze sobą łączyć, tworząc chmurę czyszczących mikrobąbelków. Te w trakcie mycia penetrują wszystkie newralgiczne miejsca w naszej buzi, oczyszczając je z bakterii.

Dlaczego warto postawić na szczoteczkę soniczną?

Rodzaj wykonywanych ruchów, częstotliwość czyszczenia i technologia pracy – wszystkie te elementy przemawiają na korzyść szczoteczek sonicznych względem elektrycznych. Zestawienie popularnych i sprawdzonych modeli znajdziemy na stronie https://denthelp.pl/blog/ranking-szczoteczek-sonicznych Główne zalety korzystania ze szczoteczki sonicznej to:

  • bardzo skuteczna ochrona zębów przed próchnicą – szczoteczki usuwają z jamy ustnej sześciokrotnie więcej płytki nazębnej,
     
  • efektywne rozjaśnianie szkliwa – urządzenia są w stanie eliminować z zębów barwiące osady, powstałe na skutek picia kawy, herbaty czy czerwonego wina,
     
  • poprawa kondycji dziąseł – włosie szczoteczek sonicznych nie tylko radzi sobie z osiadającymi na zębach szkodliwymi bakteriami, ale także za sprawą subtelnych drgań zapewnia dziąsłom zdrowotny masaż, który poprawia ich ukrwienie;
     
  • docieranie do miejsc trudno dostępnych – technologia fal dźwiękowych gwarantuje efektywne obmywanie drobnoustrojów także z obszarów, do których inne typy szczoteczek nie są w stanie dotrzeć, w tym miejsc wokół aparatów ortodontycznych, mostów czy implantów,
     
  • intuicyjna obsługa – szczoteczki soniczne obsługuje się przy pomocy jednego, maksymalnie dwóch przycisków. Korzystając z nich, nie trzeba dbać o właściwą technikę mycia, ponieważ całą pracę urządzenia wykonują za użytkownika.

Czy szczoteczki soniczne mają jakieś wady?

Mogłoby się wydawać, że szczoteczki soniczne nie tylko zdecydowanie górują nad szczoteczkami elektrycznymi, ale wręcz nie mają słabszych stron. To jednak nie do końca prawda. Za pewien mankament tych urządzeń uważa się dość wysoką cenę. Przeciętnej jakości szczoteczka soniczna jest bowiem około 20-30% droższa niż szczoteczka elektryczna. Wynika to z wysokich kosztów produkcji urządzeń sonicznych. Poza tym niektórzy narzekają na fakt, że do szczoteczek sonicznych trzeba co jakiś czas dokupować końcówki czyszczące, które także nie należą do tanich. Ten problem dotyczy jednak wszystkich szczoteczek elektrycznych.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Miłość, wojna i śmierć Miłość, wojna i śmierć "Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu" - powieść z bogatym tłem historycznym to dla autora, nie będącego historykiem, duże wyzwanie - mówi Elżbieta Jodko-Kula. Autorka scenariuszy przedstawień, oraz powieści dla dzieci i młodzieży, Pisze też książki dla dorosłych. Wydawnictwo Szara Godzina opublikowało jej powieść obyczajową "Zdrady i powroty", a Wydawnictwo Prószyński Media książki opowiadające o mniej znanych fragmentach biografii dwóch kobiet, bliskich sercu Marszałka Józefa Piłsudskiego - "Maria Piłsudska. Zapomniana żona", oraz "Ostatnia miłość Marszałka. Eugenia Lewicka. Potem był „Czas niezapomnianych”. A najnowsza powieść to „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” Elżbieta Jodko-Kula. Autorka jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogiki Specjalnej i studium socjoterapii. Od lat pracuje jako pedagog w jednej z podwarszawskich szkół. Publikowała opowiadania i powieści dla dzieci i młodzieży, oraz teksty dramaturgiczne wydane w dwóch zbiorach scenariuszy przedstawień dla teatrów szkolnych. Kilka z nich otrzymało wyróżnienia lub nagrody w ogólnopolskich konkursach. Jedna z nagrodzonych sztuk pt. "Perły szczęścia nie dają" została adaptowana i zaprezentowana widzom teatru telewizji. Sztuka "Zapis" została zrealizowana przez Teatr Animacji w Poznaniu. W 2014 r. ukazała się powieść dla dorosłych zatytułowana "Zdrady i powroty". Dziś o powieści z bogatym tłem historycznym. Skomplikowane losy polskich rodzin zamieszkujących północno-wschodnie tereny międzywojennej Polski, w powojennej historii były pomijane milczeniem. Od września 1939 roku do końca wojny na Wileńszczyźnie pięciokrotnie zmieniali się okupanci, ale po wojnie nie uczono o tym w szkołach. Przypominanie, że na wschód od powojennych granic kiedyś była Polska, nie było dobrze widziane. Uciekinierzy i przesiedleńcy przez lata nie mogli odwiedzać rodzinnych ziem i wielu z nich do końca życia nie ujrzało opuszczonych w pośpiechu chat, domów i dworów. Powieść „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” opisuje historię przyjaźni trzech młodych mężczyzn, z pokolenia Kolumbów. Burzliwe dzieje dawnych Kresów stają się tłem i kanwą historii ich rodzin. W sielski obraz terenów, gdzie wielonarodowościowa ludność żyła we względnej harmonii, wkroczyła polityka i zmieniła wszystko. Przez lata zgodnie żyjący sąsiedzi poddani intensywnym działaniom agitatorów stali się dla siebie wrogami. Na przykładzie jednostkowych historii ludzkich pokazane są przemiany, które zaważyły na życiu setek tysięcy Polaków z Wileńszczyzny. Fakt, że część bohaterów to postacie autentyczne, uwiarygodnia opowieść. Na historię narodu składają się losy wszystkich jego dzieci i każdemu z nich należy się pamięć.Data dodania artykułu: 24.03.2024 12:42
Reklama
Reklama
Reklama