Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 11:01
Reklama

Lulajże Jezuniu - najpopularniejsza polska kolęda

Kolędy w Polsce cieszą się jedną z najbogatszych tradycji. Śpiewane są one wspólnie z innymi wiernymi w okresie świątecznym w kościele, ale równie często śpiewają je całe rodziny, gromadzące się przy wigilijnym stole. Zgodnie ze starożytnymi wierzeniami, kolędy były jednymi z radośniejszych pieśni, które śpiewano w nowy rok. Niemniej jednak od tamtych czasów ich znaczenie uległo wielu zmianom. W momencie rozwoju i szerzenia się chrześcijaństwa stały się one religijnymi pieśniami bożonarodzeniowymi. Jedną z nich jest dobrze nam znana kolęda Lulajże Jezuniu. Co warto o niej, a także innych kolędach wiedzieć?
Lulajże Jezuniu - najpopularniejsza polska kolęda

Czym są kolędy?

Tradycja kolęd, wywodzi się już ze starożytnego Rzymu. To właśnie tam mieszkańcy świętowali każdy pierwszy dzień nowego roku kalendarzowego. Był to dla nich ogromny powód do radości, więc odwiedzali się wzajemnie, wręczali podarki i śpiewali radosne pieśni. Okazuje się, że ten wspaniały zwyczaj przejęli również chrześcijanie. W ten sposób zdecydowali się oni świętować przyjście na świat Jezusa Chrystusa, a ten dzień był również symbolicznym znakiem rozpoczęcia nowego życia. Pierwsi twórcy tego typu pieśni religijnych inspiracje czerpali głównie z Ewangelii świętego Mateusza, a także świętego Łukasza. Kolejno czerpali oni z różnego rodzaju biblijnych przypowieści i tekstów, a także literaturą okresu średniowiecza. Finalnie kolędy nawiązywały również do tematów, które odnosiły się do życia codziennego pobożnych mieszkańców.

Lulajże Jezuniu - kiedy powstała najpiękniejsza z polskich kolęd?

Lulajże Jezuniu niezmiennie uważana jest za jedną z najpiękniejszych, a jednocześnie najpopularniejszych polskich kolęd. Jej powstanie datuje się najprawdopodobniej na drugą połowę XVII wieku, jednak w dalszym ciągu ustalenie dokładnej daty jest niemożliwe. Okazuje się, że jedna z najstarszych wersji tekstowych, która zachowała się do czasów obecnych, pochodzi aż z 1705 roku. Co więcej, jest ona skrupulatnie przechowywana w Archiwum Archidiecezjalnym w Poznaniu. Warto wspomnieć również, że kolędę Lulajże Jezuniu po raz pierwszy wydrukowano w lwowskiej oficynie. Jej pierwszy wydruk datuje się na rok 1767. Zapis nutowy tej pięknej kolędy ukazał się później, bo dopiero w 1843 roku w antologii wydanej przez księdza Michała Mioduszewskiego pod tytułem "Pastorałki i kolędy z melodyjami, czyli piosnki wesołe ludu w czasie świąt Bożego Narodzenia pod domach śpiewane przez X. M. M. M zebrane". Warto zaznaczyć, że obecna melodia, nieco różni się od tej pierwotnej. Okazuje się, że polska kolęda Lulajże Jezuniu zachwyciła wielu, znakomitych artystów. Sam Fryderyk Chopin wykorzystał ją we fragmencie swojego Scherzo h-moll op. 20. Nawet polski artysta- Jacek Kaczmarski, wykorzystał ją w swoim utworze pod tytułem "Wigilia na Syberii". Kolęda Lulajże Jezuniu jest swoistym wzorem polskości, za sprawą tego, że była ona ulubioną pieśnią działaczy niepodległościowych. Warto zaznaczyć, że do jej melodii powstawały również inne teksty, głównie patriotyczne, które miały związek z ówczesnymi wydarzeniami w naszym kraju.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Miłość, wojna i śmierć Miłość, wojna i śmierć "Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu" - powieść z bogatym tłem historycznym to dla autora, nie będącego historykiem, duże wyzwanie - mówi Elżbieta Jodko-Kula. Autorka scenariuszy przedstawień, oraz powieści dla dzieci i młodzieży, Pisze też książki dla dorosłych. Wydawnictwo Szara Godzina opublikowało jej powieść obyczajową "Zdrady i powroty", a Wydawnictwo Prószyński Media książki opowiadające o mniej znanych fragmentach biografii dwóch kobiet, bliskich sercu Marszałka Józefa Piłsudskiego - "Maria Piłsudska. Zapomniana żona", oraz "Ostatnia miłość Marszałka. Eugenia Lewicka. Potem był „Czas niezapomnianych”. A najnowsza powieść to „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” Elżbieta Jodko-Kula. Autorka jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogiki Specjalnej i studium socjoterapii. Od lat pracuje jako pedagog w jednej z podwarszawskich szkół. Publikowała opowiadania i powieści dla dzieci i młodzieży, oraz teksty dramaturgiczne wydane w dwóch zbiorach scenariuszy przedstawień dla teatrów szkolnych. Kilka z nich otrzymało wyróżnienia lub nagrody w ogólnopolskich konkursach. Jedna z nagrodzonych sztuk pt. "Perły szczęścia nie dają" została adaptowana i zaprezentowana widzom teatru telewizji. Sztuka "Zapis" została zrealizowana przez Teatr Animacji w Poznaniu. W 2014 r. ukazała się powieść dla dorosłych zatytułowana "Zdrady i powroty". Dziś o powieści z bogatym tłem historycznym. Skomplikowane losy polskich rodzin zamieszkujących północno-wschodnie tereny międzywojennej Polski, w powojennej historii były pomijane milczeniem. Od września 1939 roku do końca wojny na Wileńszczyźnie pięciokrotnie zmieniali się okupanci, ale po wojnie nie uczono o tym w szkołach. Przypominanie, że na wschód od powojennych granic kiedyś była Polska, nie było dobrze widziane. Uciekinierzy i przesiedleńcy przez lata nie mogli odwiedzać rodzinnych ziem i wielu z nich do końca życia nie ujrzało opuszczonych w pośpiechu chat, domów i dworów. Powieść „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” opisuje historię przyjaźni trzech młodych mężczyzn, z pokolenia Kolumbów. Burzliwe dzieje dawnych Kresów stają się tłem i kanwą historii ich rodzin. W sielski obraz terenów, gdzie wielonarodowościowa ludność żyła we względnej harmonii, wkroczyła polityka i zmieniła wszystko. Przez lata zgodnie żyjący sąsiedzi poddani intensywnym działaniom agitatorów stali się dla siebie wrogami. Na przykładzie jednostkowych historii ludzkich pokazane są przemiany, które zaważyły na życiu setek tysięcy Polaków z Wileńszczyzny. Fakt, że część bohaterów to postacie autentyczne, uwiarygodnia opowieść. Na historię narodu składają się losy wszystkich jego dzieci i każdemu z nich należy się pamięć.Data dodania artykułu: 24.03.2024 12:42
Reklama
Reklama
Reklama