Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 00:59
Reklama

Wmurowanie aktu erekcyjnego – Klinika „Budzik” dla dorosłych w Warszawie - 7 Dni na Mazowszu

Fundacja „Akogo?” buduje Klinikę „Budzik” dla dorosłych. Obiekt powstaje tuż obok Mazowieckiego Szpitala Bródnowskiego na działce, która jest własnością samorządu Mazowsza. 15 lipca br., dokonano symbolicznego wmurowania aktu erekcyjnego. W wydarzeniu udział wzięli marszałek Adam Struzik, członek zarządu województwa mazowieckiego Elżbieta Lanc, minister Zbigniew Ziobro, prezes fundacji Ewa Błaszczyk oraz prezes szpitala bródnowskiego Teresa Bogiel. Patronat honorowy nad realizacją inwestycji objęła małżonka Prezydenta RP Agata Kornhauser-Duda.
Wmurowanie aktu erekcyjnego – Klinika „Budzik” dla dorosłych w Warszawie - 7 Dni na Mazowszu

Kliknij aby odtworzyć

Co roku w Polsce zapada w śpiączkę kilkaset osób, w tym trzykrotnie więcej dorosłych niż dzieci. Liczba ta waha się od 500 do 600, z czego ok. 150 stanowią najmłodsi pacjenci. Przyczyny są różne. Gros osób to ofiary wypadków drogowych, ale w tym gronie są też ofiary przemocy. – Gdy pojawił się pomysł budowy „Budzika” dla dorosłych, nie mogliśmy pozostać obojętni. Takie miejsca pokazują, jak wiele można zrobić, jak pomóc często w sytuacjach, które wydają się skazane na niepowodzenie. Wielka wola walki, odpowiednia terapia i zaangażowana kadra może zdziałać cuda. Stąd nasza decyzja o przeznaczeniu pod budowę „Budzika” dla dorosłych działki znajdującej się w sąsiedztwie jednego z naszych szpitali – Mazowieckiego Szpitala Bródnowskiego w Warszawie. Budowa kliniki wchodzi właśnie w kolejny etap. Plany są ambitne. Życzę szybkiej realizacji inwestycji – powiedział marszałek Adam Struzik.

Klinikę „Budzik” dla dorosłych buduje Fundacja Ewy Błaszczyk „Akogo?”. – Klinika „Budzik” dla Dorosłych jest kolejnym kamieniem milowym na drodze naszej Fundacji. Kiedy ponad 19 lat temu zaczynaliśmy, w Polsce nie było praktycznie żadnego systemu wsparcia dla pacjentów w śpiączce i ich bliskich. Wtedy stało się oczywiste, że przed nami ważne zadanie – kliniki „Budzik”. Mamy nadzieję, że nowa klinika zostanie oddana do użytku, jeszcze w przyszłym roku, na 20-lecie Fundacji „Akogo?”. Z całego serca dziękujemy wszystkim zaangażowanym w powstanie tej ważnej, dla dorosłych osób w śpiączce, placówki medycznej – podsumowała Ewa Błaszczyk-Janczarska, prezes Fundacji „Akogo?”.

Na działce użyczonej przez samorząd województwa mazowieckiego powstanie trzypiętrowy budynek o powierzchni 3800 m². Klinika będzie wyposażona w 16 łóżek oraz specjalistyczny sprzęt medyczny i rehabilitacyjny. Będzie to ważne miejsce na medycznej mapie stolicy i całego regionu. To właśnie w nim otrzymają pomoc dorośli pacjenci w stanie śpiączki – po urazach neurologicznych. Będą hospitalizowani, leczeni i rehabilitowani. W klinice wykonywane będą pionierskie zabiegi medyczne i rehabilitacyjne. Do wybudzania ze śpiączki posłużą urządzenia do krioterapii, hydroterapii, laseroterapii oraz terapii manualnych. Klinika zakupi też nowoczesny system pionizowania pacjentów i przemieszczania ich po terenie placówki za pomocą szyn zamontowanych w suficie. Pomocny będzie sprzęt multimedialny i sensoryczny. Całkowity koszt inwestycji to ponad 40 mln zł. Otwarcie placówki planowane jest w 2022 r. (20-lecie Fundacji „Akogo?”).

Elżbieta Lanc członek zarządu województwa mazowieckiego zauważa, że ta inwestycja to potężny impuls rozwojowy i szansa dla pacjentów na opiekę najlepszych specjalistów oraz dostęp do najnowocześniejszych metod leczenia. – Nasz szpital nie tylko dysponuje najnowocześniejszym i świetnie wyposażonym zapleczem medycznym. Wizytówką są także pracujący tu wybitni specjaliści. Warto też, pamiętać, że ogromnym atutem placówki są stale rozwijające się oddziały neurologii, neurochirurgii czy rehabilitacji, czyli tych specjalności, które odgrywają kluczową rolę w leczeniu pacjentów w śpiączce. Wszystkie te czynniki dają nam pewność, że ta współpraca przyniesie bardzo dobre rezultaty.

Niewątpliwie atutem lokalizacji wybranej pod budowę kliniki jest sąsiedztwo specjalistycznego szpitala, jakim jest Mazowiecki Szpital Bródnowski. – Patrząc przez pryzmat pacjentów szpitala bródnowskiego  widzimy wyraźnie jak bardzo potrzebna jest klinika „Budzik” dla osób dorosłych. Z drugiej strony jestem głęboko przekonana, że to co jest siłą naszego ośrodka – nowoczesny sprzęt diagnostyczny oraz zespół wybitnych specjalistów, będzie wsparciem dla powstającej kliniki. Liczę zatem na korzyści dla obu jednostek, a przede wszystkim na jeszcze lepszą i szerszą ofertę pomocy pacjentom – powiedziała Teresa Bogiel, prezes Mazowieckiego Szpitala Bródnowskiego w Warszawie.

Klinika „Budzik” zostanie zbudowana na wzór dziecięcego „Budzika”, który funkcjonuje przy Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Projekt stworzyli Jacek Bolechowski i Krzysztof Popiński z Autorskiej Pracowni Architektury CAD Sp. z o.o.

Klinika „Budzik” dla dzieci została uruchomiona w lipcu 2013 r. Była pierwszym w Polsce szpitalem dla dzieci po ciężkich urazach mózgu. Klinika działa przy warszawskim Centrum Zdrowia Dziecka. Dysponuje 15 łóżkami, z pełną infrastrukturą niezbędną do hospitalizacji i rehabilitacji neurologicznej dzieci. Najmłodsi pacjenci są objęci pełnym programem leczniczo-rehabilitacyjnym, w tym m.in. farmakoterapią, leczeniem zachowawczym, rehabilitacją, a także leczeniem wspomagającym kinezyterapię, opieką psychologiczną. Ponad 80 pacjentów – tylu młodych pacjentów udało się wybudzić prowadzonej przez Fundację Ewy Błaszczyk „Akogo?” w warszawskiej Klinice „Budzik” dla dzieci.

 

7 dni na Mazowszu to program radiowy przedstawiający przegląd najważniejszych wydarzeń na Mazowszu w minionym. 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Miłość, wojna i śmierć Miłość, wojna i śmierć "Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu" - powieść z bogatym tłem historycznym to dla autora, nie będącego historykiem, duże wyzwanie - mówi Elżbieta Jodko-Kula. Autorka scenariuszy przedstawień, oraz powieści dla dzieci i młodzieży, Pisze też książki dla dorosłych. Wydawnictwo Szara Godzina opublikowało jej powieść obyczajową "Zdrady i powroty", a Wydawnictwo Prószyński Media książki opowiadające o mniej znanych fragmentach biografii dwóch kobiet, bliskich sercu Marszałka Józefa Piłsudskiego - "Maria Piłsudska. Zapomniana żona", oraz "Ostatnia miłość Marszałka. Eugenia Lewicka. Potem był „Czas niezapomnianych”. A najnowsza powieść to „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” Elżbieta Jodko-Kula. Autorka jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogiki Specjalnej i studium socjoterapii. Od lat pracuje jako pedagog w jednej z podwarszawskich szkół. Publikowała opowiadania i powieści dla dzieci i młodzieży, oraz teksty dramaturgiczne wydane w dwóch zbiorach scenariuszy przedstawień dla teatrów szkolnych. Kilka z nich otrzymało wyróżnienia lub nagrody w ogólnopolskich konkursach. Jedna z nagrodzonych sztuk pt. "Perły szczęścia nie dają" została adaptowana i zaprezentowana widzom teatru telewizji. Sztuka "Zapis" została zrealizowana przez Teatr Animacji w Poznaniu. W 2014 r. ukazała się powieść dla dorosłych zatytułowana "Zdrady i powroty". Dziś o powieści z bogatym tłem historycznym. Skomplikowane losy polskich rodzin zamieszkujących północno-wschodnie tereny międzywojennej Polski, w powojennej historii były pomijane milczeniem. Od września 1939 roku do końca wojny na Wileńszczyźnie pięciokrotnie zmieniali się okupanci, ale po wojnie nie uczono o tym w szkołach. Przypominanie, że na wschód od powojennych granic kiedyś była Polska, nie było dobrze widziane. Uciekinierzy i przesiedleńcy przez lata nie mogli odwiedzać rodzinnych ziem i wielu z nich do końca życia nie ujrzało opuszczonych w pośpiechu chat, domów i dworów. Powieść „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” opisuje historię przyjaźni trzech młodych mężczyzn, z pokolenia Kolumbów. Burzliwe dzieje dawnych Kresów stają się tłem i kanwą historii ich rodzin. W sielski obraz terenów, gdzie wielonarodowościowa ludność żyła we względnej harmonii, wkroczyła polityka i zmieniła wszystko. Przez lata zgodnie żyjący sąsiedzi poddani intensywnym działaniom agitatorów stali się dla siebie wrogami. Na przykładzie jednostkowych historii ludzkich pokazane są przemiany, które zaważyły na życiu setek tysięcy Polaków z Wileńszczyzny. Fakt, że część bohaterów to postacie autentyczne, uwiarygodnia opowieść. Na historię narodu składają się losy wszystkich jego dzieci i każdemu z nich należy się pamięć.Data dodania artykułu: 24.03.2024 12:42
Reklama
Reklama
Reklama