Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 11:28
Reklama

Radni Mazowsza przeciwko centralizacji szpitali - 7 Dni na Mazowszu

Rząd planuje kolejną centralizację szpitali. Miałoby to oznaczać przejęcie szpitali prowadzonych przez miasta, powiaty i samorządy wojewódzkie. Radni województwa mazowieckiego sprzeciwiają się takim działaniom wskazując, że problemem nie jest struktura właścicielska, a zbyt małe pieniądze z NFZ. Swoje obawy wyrazili w stanowisku, które zostało skierowane do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego.
Radni Mazowsza przeciwko centralizacji szpitali - 7 Dni na Mazowszu

 

Kliknij aby odtworzyć

 

Co zamierza minister?

Ministerstwo Zdrowia prowadzi obecnie pracę nad centralizacją szpitali. Zdaniem ministra Adama Niedzielskiego, pandemia miała pokazać, że rozproszone zarządzanie, nadzór właścicielski i zasoby powodują bałagan organizacyjny. Powołany został zespół ds. przygotowania rozwiązań legislacyjnych dotyczących restrukturyzacji szpitali. Jego zadaniem będzie opracowanie rozwiązań mających na celu restrukturyzację szpitali, przekształcenia właścicielskie, konsolidację całego sektora, zwiększenie efektywności i utworzenie podmiotu odpowiedzialnego za centralny nadzór oraz korpusu restrukturyzacyjnego, w skład którego będą wchodzić certyfikowani doradcy restrukturyzacyjni w ochronie zdrowia.

 

O samorządowych szpitalach bez samorządów?

Do rozmów nie zaproszono jednak przedstawicieli samorządów – podkreśla marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. – Z dużym niepokojem obserwujemy, że po raz kolejny pomija się całkowicie głos samorządów w tym temacie. Tu nie jest potrzebna rewolucja. Nie potrzeba żadnych zmian własnościowych. Jeśli usługi będą właściwie wycenione, to długi szpitali nie będą rosły. Jako samorząd województwa, co roku dopłacamy setki milionów złotych do naszych placówek, w tym wielospecjalistycznych szpitali czy szpitali psychiatrycznych. Gdybyśmy tego nie robili, nie dawali pożyczek na wieczne nieoddanie, to ten system dawno by się zawalił – dodaje Adam Struzik.

 

Potrzeba pieniędzy, a nie rewolucji

Samorząd województwa mazowieckiego nadzoruje 26 placówek medycznych, w tym cztery stacje pogotowia ratunkowego. W ciągu ostatnich 21 lat na ich unowocześnienie i rozbudowę władze regionu przeznaczyły ponad 2,9 mld zł. Kolejne 400 mln zł dołożą w tym roku.

Jak zauważa członek zarządu województwa mazowieckiego Elżbieta Lanc centralizacja szpitali to powrót do PRL i zarządzania wszystkim bezpośrednio z Warszawy. – Środki z NFZ to kropla w morzu potrzeb! Na ratowanie niedofinansowanych przez NFZ szpitali, ich rozbudowę i doposażenie Mazowsze przeznaczyło do tej 2,9 mld zł. Od samego mieszania, herbata nie zrobi się słodsza. Tu potrzebne są pieniądze, a nie kolejna rewolucja w czasie pandemii – dodaje.

 

Centralizacja lekiem na zadłużenie szpitali?

Argumentem do przeprowadzenia procesu ma być m.in. zadłużanie się szpitali – Tak naprawdę poziom zadłużenia szpitali resortowych i uniwersyteckich jest wielokrotnie większy niż naszych samorządowych. Bez zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia, nie da się tych procesów uzdrowić – zauważa członek zarządu województwa mazowieckiego Elżbieta Lanc.

 

Związek Powiatów Polskich przygotował analizę systemu zdrowia pod kątem finansowym. Wynika z niej, że głównym problemem systemu ochrony zdrowia w Polsce jest nieadekwatność środków finansowych do zakresu realizowanych zadań. W Polsce udział wydatków na ochronę zdrowia do PKB w 2019 r. był jednym z najniższych wśród 27 krajów OECD. W 2019 r. na ochronę zdrowia w Polsce wydano 4,3 proc. PKB. Średnia państw europejskich wyniosła 6,35 proc. Natomiast wskaźnik nakładów per capita, z uwzględnieniem siły nabywczej pieniądza w Polsce wyniósł 1,57 tys. dol. W państwach należących do OECD średnia plasuje się na poziomie 3,27 tys. dol.  wszyscy inwestują w zdrowie. Efekty nadzoru ministra zdrowia pokazują, że w 2019 r. 11 z 13 instytutów badawczych zanotowało straty netto. Ich łączna wartość wyniosła 122 mln zł, pomimo otrzymania dotacji w łącznej wysokości 75 mln zł.

 

Powstał międzyregionalny zespół

W odpowiedzi na planowane działania strony rządowej, samorząd województwa mazowieckiego powołał międzyregionalny zespół, który wypracuje określone modele w obszarze ochrony zdrowia, włącznie ze zwiększeniem nakładów finansowych.

Jak podkreśla  przewodniczący komisji zdrowia i kultury fizycznej w sejmiku Mazowsza Krzysztof Strzałkowski nie chodzi o krytykę. – Chcemy wypracować coś lepszego. Wspólnie możemy przygotować rozwiązania, które poprawią sytuacje w służbie zdrowia bez tak drastycznych ruchów, do których chce doprowadzić strona rządowa. To nie jest moment na tego typu rewolucje.

 

Projekt ustawy pozwalającej na centralizację placówek medycznych ma powstać do końca maja br.

7 dni na Mazowszu to program radiowy przedstawiający przegląd najważniejszych wydarzeń na Mazowszu w minionym.  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Miłość, wojna i śmierć Miłość, wojna i śmierć "Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu" - powieść z bogatym tłem historycznym to dla autora, nie będącego historykiem, duże wyzwanie - mówi Elżbieta Jodko-Kula. Autorka scenariuszy przedstawień, oraz powieści dla dzieci i młodzieży, Pisze też książki dla dorosłych. Wydawnictwo Szara Godzina opublikowało jej powieść obyczajową "Zdrady i powroty", a Wydawnictwo Prószyński Media książki opowiadające o mniej znanych fragmentach biografii dwóch kobiet, bliskich sercu Marszałka Józefa Piłsudskiego - "Maria Piłsudska. Zapomniana żona", oraz "Ostatnia miłość Marszałka. Eugenia Lewicka. Potem był „Czas niezapomnianych”. A najnowsza powieść to „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” Elżbieta Jodko-Kula. Autorka jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogiki Specjalnej i studium socjoterapii. Od lat pracuje jako pedagog w jednej z podwarszawskich szkół. Publikowała opowiadania i powieści dla dzieci i młodzieży, oraz teksty dramaturgiczne wydane w dwóch zbiorach scenariuszy przedstawień dla teatrów szkolnych. Kilka z nich otrzymało wyróżnienia lub nagrody w ogólnopolskich konkursach. Jedna z nagrodzonych sztuk pt. "Perły szczęścia nie dają" została adaptowana i zaprezentowana widzom teatru telewizji. Sztuka "Zapis" została zrealizowana przez Teatr Animacji w Poznaniu. W 2014 r. ukazała się powieść dla dorosłych zatytułowana "Zdrady i powroty". Dziś o powieści z bogatym tłem historycznym. Skomplikowane losy polskich rodzin zamieszkujących północno-wschodnie tereny międzywojennej Polski, w powojennej historii były pomijane milczeniem. Od września 1939 roku do końca wojny na Wileńszczyźnie pięciokrotnie zmieniali się okupanci, ale po wojnie nie uczono o tym w szkołach. Przypominanie, że na wschód od powojennych granic kiedyś była Polska, nie było dobrze widziane. Uciekinierzy i przesiedleńcy przez lata nie mogli odwiedzać rodzinnych ziem i wielu z nich do końca życia nie ujrzało opuszczonych w pośpiechu chat, domów i dworów. Powieść „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” opisuje historię przyjaźni trzech młodych mężczyzn, z pokolenia Kolumbów. Burzliwe dzieje dawnych Kresów stają się tłem i kanwą historii ich rodzin. W sielski obraz terenów, gdzie wielonarodowościowa ludność żyła we względnej harmonii, wkroczyła polityka i zmieniła wszystko. Przez lata zgodnie żyjący sąsiedzi poddani intensywnym działaniom agitatorów stali się dla siebie wrogami. Na przykładzie jednostkowych historii ludzkich pokazane są przemiany, które zaważyły na życiu setek tysięcy Polaków z Wileńszczyzny. Fakt, że część bohaterów to postacie autentyczne, uwiarygodnia opowieść. Na historię narodu składają się losy wszystkich jego dzieci i każdemu z nich należy się pamięć.Data dodania artykułu: 24.03.2024 12:42
Reklama
Reklama
Reklama