Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 19:20
Reklama

20 szpitali z systemem do bezdotykowego pomiaru temperatury - 7 dni na Mazowszu

W 20 mazowieckich szpitalach zostaną zainstalowane urządzenia do bezdotykowego mierzenia temperatury. Pierwsze zostaną uruchomione już w tym tygodniu w szpitalu Międzyleskim i w Ciechanowie. Urządzenia zakupił samorząd województwa dzięki wsparciu UE. Koszt wszystkich systemów to 1,7 mln zł. Są bezdotykowe, dokładne, a przede wszystkim bezpieczne.
20 szpitali z systemem do bezdotykowego pomiaru temperatury - 7 dni na Mazowszu

Kliknij aby odtworzyć

 

 

– Stosunkowo proste rozwiązanie pozwoli szybko i precyzyjnie zbadać temperaturę wszystkim osobom wchodzącym do placówki. W przypadku namierzenia osoby z podwyższoną temperaturą, personel będzie mógł podjąć natychmiastowe działania – podkreśla marszałek Adam Struzik.

 

Przesiewowe badania temperatury, przy wykorzystaniu systemu, będą robione przed wejściem do placówek medycznych. Najważniejszą zaletą zakupionych systemów jest szybkie i bardzo dokładne mierzenie temperatury (+/- 0,3) wielu osobom równocześnie. Badanie jest bezpieczne i efektywne i co ważne – możliwe np. przez maseczki. System wyposażony jest w najnowszy model kamery termowizyjnej. Wbudowany algorytm AI pozwala na badanie osób znajdujących się w odległości do 3 m od kamery. Połączenie z serwerem, wyposażonym w inteligentne algorytmy AI, pozwala właściwie ustalić punkt pomiaru (rozpoznanie twarzy).

 

– Urządzenie zostanie zamontowane przy głównym wejściu do szpitala i do poradni specjalistycznych w taki sposób, aby miało w swoim zasięgu absolutnie wszystkich wchodzących. Do tej pory pomiar ciepłoty pacjentom mierzyliśmy ręcznie, co angażowało wiele osób. Pomagali nam przy tym studenci. To urządzenie pozwoli nam kontrolować sytuację bez angażowania personelu – zauważa Jarosław Rosłon, dyrektor szpitala w Międzylesiu.

 

Koszt jednego systemu do bezdotykowego mierzenia temperatury to blisko 90 tys. zł.

7 dni na Mazowszu to program radiowy przedstawiający przegląd najważniejszych wydarzeń na Mazowszu w minionym.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Miłość, wojna i śmierć Miłość, wojna i śmierć "Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu" - powieść z bogatym tłem historycznym to dla autora, nie będącego historykiem, duże wyzwanie - mówi Elżbieta Jodko-Kula. Autorka scenariuszy przedstawień, oraz powieści dla dzieci i młodzieży, Pisze też książki dla dorosłych. Wydawnictwo Szara Godzina opublikowało jej powieść obyczajową "Zdrady i powroty", a Wydawnictwo Prószyński Media książki opowiadające o mniej znanych fragmentach biografii dwóch kobiet, bliskich sercu Marszałka Józefa Piłsudskiego - "Maria Piłsudska. Zapomniana żona", oraz "Ostatnia miłość Marszałka. Eugenia Lewicka. Potem był „Czas niezapomnianych”. A najnowsza powieść to „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” Elżbieta Jodko-Kula. Autorka jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogiki Specjalnej i studium socjoterapii. Od lat pracuje jako pedagog w jednej z podwarszawskich szkół. Publikowała opowiadania i powieści dla dzieci i młodzieży, oraz teksty dramaturgiczne wydane w dwóch zbiorach scenariuszy przedstawień dla teatrów szkolnych. Kilka z nich otrzymało wyróżnienia lub nagrody w ogólnopolskich konkursach. Jedna z nagrodzonych sztuk pt. "Perły szczęścia nie dają" została adaptowana i zaprezentowana widzom teatru telewizji. Sztuka "Zapis" została zrealizowana przez Teatr Animacji w Poznaniu. W 2014 r. ukazała się powieść dla dorosłych zatytułowana "Zdrady i powroty". Dziś o powieści z bogatym tłem historycznym. Skomplikowane losy polskich rodzin zamieszkujących północno-wschodnie tereny międzywojennej Polski, w powojennej historii były pomijane milczeniem. Od września 1939 roku do końca wojny na Wileńszczyźnie pięciokrotnie zmieniali się okupanci, ale po wojnie nie uczono o tym w szkołach. Przypominanie, że na wschód od powojennych granic kiedyś była Polska, nie było dobrze widziane. Uciekinierzy i przesiedleńcy przez lata nie mogli odwiedzać rodzinnych ziem i wielu z nich do końca życia nie ujrzało opuszczonych w pośpiechu chat, domów i dworów. Powieść „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” opisuje historię przyjaźni trzech młodych mężczyzn, z pokolenia Kolumbów. Burzliwe dzieje dawnych Kresów stają się tłem i kanwą historii ich rodzin. W sielski obraz terenów, gdzie wielonarodowościowa ludność żyła we względnej harmonii, wkroczyła polityka i zmieniła wszystko. Przez lata zgodnie żyjący sąsiedzi poddani intensywnym działaniom agitatorów stali się dla siebie wrogami. Na przykładzie jednostkowych historii ludzkich pokazane są przemiany, które zaważyły na życiu setek tysięcy Polaków z Wileńszczyzny. Fakt, że część bohaterów to postacie autentyczne, uwiarygodnia opowieść. Na historię narodu składają się losy wszystkich jego dzieci i każdemu z nich należy się pamięć.Data dodania artykułu: 24.03.2024 12:42
Reklama
Reklama
Reklama