Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 19:18
Reklama

Robił w bambuko znaną telewizję cyfrową: mają cwaniaka z Teresina

Porwał się na naprawdę grubą rybę.
Robił w bambuko znaną telewizję cyfrową: mają cwaniaka z Teresina

Autor: KPP Sochaczew

Nielegalnie, za opłatą, udostępniał sygnał jednej ze znanych telewizji cyfrowych, a z przestępczego procederu uczynił stałe źródło dochodu. Jego klienci mogli oglądać kodowane gale bokserskie i walki w znacznie niższej, niż dyktowana przez TV, cenie. 21-latka z Gminy Teresin udało się zatrzymać dzięki współpracy policjantów z Sochaczewa i KWP z/s w Radomiu. Sprawcy przestępstwa grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

 

Praca policjantów Wydziału d/w z Cyberprzestępczością KWP z/s w Radomiu, zawiadomienie o przestępstwie złożone przez jedną z telewizji cyfrowych i materiały dowodowe zebrane przez sochaczewskich policjantów zwalczających przestępczość gospodarczą i korupcję doprowadziły do zatrzymania 21–letniego mężczyzny podejrzanego o nielegalne udostępnianie sygnału telewizyjnego.

Policjanci ustalili, że mieszkaniec gminy Teresin na jednym z zagranicznych serwerów założył kilka domen i za opłatą udostępniał sygnał, dzięki któremu można było obejrzeć gale bokserskie i walki. Za pomocą internetu umożliwiał obejrzenie w czasie rzeczywistym różnych kodowanych programów poprzez strumieniowe udostępnianie danych, za które pobierał mniejszą opłatę niż operator. Oprócz tego, utrzymywał się również z reklam zamieszczanych na tych stronach. 21-latek uczynił sobie z przestępczego procederu stałe źródło dochodu.

W ubiegłym tygodniu policjanci z Sochaczewa i Radomia weszli do jego mieszkania. Młody mężczyzna nie spodziewał się, że mundurowi wpadną na jego trop. W jego domu znaleziono sprzęt, którym udostępniał sygnał telewizyjny.

Zatrzymany 21–latek został doprowadzony do komendy, gdzie przedstawiono mu zarzut z ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Kryminalni z Radomia zablokowali nielegalnie działające domeny.

Na poczet przyszłych kar i roszczeń zabezpieczono mienie ruchome należące do sprawcy. Zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Trwa dokładne ustalanie strat, jakie poniosła telewizja. Już teraz jednak wiadomo, że kwota przekroczy 100 tys. złotych. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Miłość, wojna i śmierć Miłość, wojna i śmierć "Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu" - powieść z bogatym tłem historycznym to dla autora, nie będącego historykiem, duże wyzwanie - mówi Elżbieta Jodko-Kula. Autorka scenariuszy przedstawień, oraz powieści dla dzieci i młodzieży, Pisze też książki dla dorosłych. Wydawnictwo Szara Godzina opublikowało jej powieść obyczajową "Zdrady i powroty", a Wydawnictwo Prószyński Media książki opowiadające o mniej znanych fragmentach biografii dwóch kobiet, bliskich sercu Marszałka Józefa Piłsudskiego - "Maria Piłsudska. Zapomniana żona", oraz "Ostatnia miłość Marszałka. Eugenia Lewicka. Potem był „Czas niezapomnianych”. A najnowsza powieść to „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” Elżbieta Jodko-Kula. Autorka jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogiki Specjalnej i studium socjoterapii. Od lat pracuje jako pedagog w jednej z podwarszawskich szkół. Publikowała opowiadania i powieści dla dzieci i młodzieży, oraz teksty dramaturgiczne wydane w dwóch zbiorach scenariuszy przedstawień dla teatrów szkolnych. Kilka z nich otrzymało wyróżnienia lub nagrody w ogólnopolskich konkursach. Jedna z nagrodzonych sztuk pt. "Perły szczęścia nie dają" została adaptowana i zaprezentowana widzom teatru telewizji. Sztuka "Zapis" została zrealizowana przez Teatr Animacji w Poznaniu. W 2014 r. ukazała się powieść dla dorosłych zatytułowana "Zdrady i powroty". Dziś o powieści z bogatym tłem historycznym. Skomplikowane losy polskich rodzin zamieszkujących północno-wschodnie tereny międzywojennej Polski, w powojennej historii były pomijane milczeniem. Od września 1939 roku do końca wojny na Wileńszczyźnie pięciokrotnie zmieniali się okupanci, ale po wojnie nie uczono o tym w szkołach. Przypominanie, że na wschód od powojennych granic kiedyś była Polska, nie było dobrze widziane. Uciekinierzy i przesiedleńcy przez lata nie mogli odwiedzać rodzinnych ziem i wielu z nich do końca życia nie ujrzało opuszczonych w pośpiechu chat, domów i dworów. Powieść „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” opisuje historię przyjaźni trzech młodych mężczyzn, z pokolenia Kolumbów. Burzliwe dzieje dawnych Kresów stają się tłem i kanwą historii ich rodzin. W sielski obraz terenów, gdzie wielonarodowościowa ludność żyła we względnej harmonii, wkroczyła polityka i zmieniła wszystko. Przez lata zgodnie żyjący sąsiedzi poddani intensywnym działaniom agitatorów stali się dla siebie wrogami. Na przykładzie jednostkowych historii ludzkich pokazane są przemiany, które zaważyły na życiu setek tysięcy Polaków z Wileńszczyzny. Fakt, że część bohaterów to postacie autentyczne, uwiarygodnia opowieść. Na historię narodu składają się losy wszystkich jego dzieci i każdemu z nich należy się pamięć.Data dodania artykułu: 24.03.2024 12:42
Reklama
Reklama
Reklama