Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 00:39
Reklama

Muzeum Ziemi Błońskiej uroczyście otwarte

To była praca tytaniczna sztabu ludzi, choć, jak na uroczystości otwarcia mówiła dyrektor nowo powstałego Muzeum Ziemi Błońskiej, była to bardziej misja niż praca.
Muzeum Ziemi Błońskiej uroczyście otwarte

Autor: Radio Sochaczew

Czwartek 17 maja stał się historycznym dniem dla Błonia. Nowo powstałe Muzeum Ziemi Błońskiej zostało uroczyście otwarte. Placówkę tworzono właściwie od zera przez dwa lata. Zbiory dokumentują 700 lat dziejów ziemi błońskiej. W uroczystości otwarcia placówki w dworku Poniatówka wzięli udział przedstawiciele władz miejskich, powiatowych i wojewódzkich. Muzeum poświęcił ksiądz kardynał Kazimierz Nycz.

 

To była praca tytaniczna sztabu ludzi, choć, jak na uroczystości otwarcia mówiła dyrektor nowo powstałego Muzeum Ziemi Błońskiej, była to bardziej misja niż praca. - Ja już chyba wiem, jak wygląda recepta na organizację takiego miejsca jak muzeum. To dobry organizator, jakim niewątpliwie jest burmistrz Zenon Reszka, to pomoc ludzi z wiedzą merytoryczną i owo wniknięcie w środowisko lokalne – podkreślała w czwarte 17 maja dyrektor Wideryńska.

Dla burmistrza Zenona Reszki ten dzień był dniem dumy z Błonia, jego historii i jego mieszkańców. Dla wszystkich uczestników spotkania liczyła się przede wszystkim utrwalana dzięki założeniu placówki świadomość długich, 700-letnich, dziejów ziemi błońskiej. W urządzeniu muzeum przyjęto odwróconą narrację od czasów współczesnych, czyli XX wieku, do najdawniejszych. Właśnie z unikalnych eksponatów archeologicznych muzeum jest najbardziej dumne.

Muzeum Ziemi Błońskiej mieści się w Dworku Poniatówka, gdzie niegdyś funkcjonował lokalny dom kultury. Jego organizację zaczęto właściwie od zera, stąd też na wystawach stałych możemy znaleźć eksponaty użyczone w depozyt przez inne placówki, między innymi przez Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą. Całość wygląda i funkcjonuje nowocześnie, posiadając multimedialne rozwiązania.

Po raz pierwszy dla wszystkich zwiedzających Muzeum Ziemi Błońskiej otworzy swe progi podczas jutrzejszej Nocy Muzeów. A od najbliższego poniedziałku placówka będzie czynna codziennie, na razie nieodpłatnie. Władze miasta planują wprowadzenie niewielkiej odpłatności w przyszłości, przy czym dzieci i seniorzy korzystać będą ze znacznych zniżek.

 

Zachęcamy do wysłuchania naszej radiowej relacji z wydarzenia.

 

 

Kliknij aby odtworzyć



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Miłość, wojna i śmierć Miłość, wojna i śmierć "Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu" - powieść z bogatym tłem historycznym to dla autora, nie będącego historykiem, duże wyzwanie - mówi Elżbieta Jodko-Kula. Autorka scenariuszy przedstawień, oraz powieści dla dzieci i młodzieży, Pisze też książki dla dorosłych. Wydawnictwo Szara Godzina opublikowało jej powieść obyczajową "Zdrady i powroty", a Wydawnictwo Prószyński Media książki opowiadające o mniej znanych fragmentach biografii dwóch kobiet, bliskich sercu Marszałka Józefa Piłsudskiego - "Maria Piłsudska. Zapomniana żona", oraz "Ostatnia miłość Marszałka. Eugenia Lewicka. Potem był „Czas niezapomnianych”. A najnowsza powieść to „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” Elżbieta Jodko-Kula. Autorka jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogiki Specjalnej i studium socjoterapii. Od lat pracuje jako pedagog w jednej z podwarszawskich szkół. Publikowała opowiadania i powieści dla dzieci i młodzieży, oraz teksty dramaturgiczne wydane w dwóch zbiorach scenariuszy przedstawień dla teatrów szkolnych. Kilka z nich otrzymało wyróżnienia lub nagrody w ogólnopolskich konkursach. Jedna z nagrodzonych sztuk pt. "Perły szczęścia nie dają" została adaptowana i zaprezentowana widzom teatru telewizji. Sztuka "Zapis" została zrealizowana przez Teatr Animacji w Poznaniu. W 2014 r. ukazała się powieść dla dorosłych zatytułowana "Zdrady i powroty". Dziś o powieści z bogatym tłem historycznym. Skomplikowane losy polskich rodzin zamieszkujących północno-wschodnie tereny międzywojennej Polski, w powojennej historii były pomijane milczeniem. Od września 1939 roku do końca wojny na Wileńszczyźnie pięciokrotnie zmieniali się okupanci, ale po wojnie nie uczono o tym w szkołach. Przypominanie, że na wschód od powojennych granic kiedyś była Polska, nie było dobrze widziane. Uciekinierzy i przesiedleńcy przez lata nie mogli odwiedzać rodzinnych ziem i wielu z nich do końca życia nie ujrzało opuszczonych w pośpiechu chat, domów i dworów. Powieść „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” opisuje historię przyjaźni trzech młodych mężczyzn, z pokolenia Kolumbów. Burzliwe dzieje dawnych Kresów stają się tłem i kanwą historii ich rodzin. W sielski obraz terenów, gdzie wielonarodowościowa ludność żyła we względnej harmonii, wkroczyła polityka i zmieniła wszystko. Przez lata zgodnie żyjący sąsiedzi poddani intensywnym działaniom agitatorów stali się dla siebie wrogami. Na przykładzie jednostkowych historii ludzkich pokazane są przemiany, które zaważyły na życiu setek tysięcy Polaków z Wileńszczyzny. Fakt, że część bohaterów to postacie autentyczne, uwiarygodnia opowieść. Na historię narodu składają się losy wszystkich jego dzieci i każdemu z nich należy się pamięć.Data dodania artykułu: 24.03.2024 12:42
Reklama
Reklama
Reklama