Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 13:53
Reklama

Koncert Papieski - wzruszenia i folklor [ZDJĘCIA, REPORTAŻ]

Po raz dwunasty w kośćiele w Kozłowie Biskupim odbył się Koncert Papieski. Tym razem organizatorzy wspominali muzycznie i nie tylko pielgrzymkę papieża Jana Pawła II do Łowicza w 1999 roku. Na scenie zaprezentowały się zespoły Folklorek i Blichowiacy. Było pięknie, wzruszająco, nastrojowo.
Koncert Papieski - wzruszenia i folklor [ZDJĘCIA, REPORTAŻ]

Koncerty Papieskie organizowane są z inicjatywy organisty parafii w Kozłowie Arkadiusza Mamcarza przez grupę zaangażowanej młodzieży, która z roku na rok się zmienia, ale zawsze stara się czymś pozytywnym zaskoczyć. Tym razem - po raz pierwszy - postawiono na folklor. I był to strzał w dziesiątkę. Widzowie, którzy licznie zapełnili kościół, nie kryli wzruszenia. Wielu z nich zresztą uczestniczyło we wspominanej mszy św. odprawionej przez św. Jana Pawła II w Łowiczu, a część utworów, które zaprezentowano, było właśnie tymi, które śpiewano wspólnie z Ojcem Świętym 19 lat temu. 

Koncert od dwóch lat obejmuje swoim patronatem biskup łowicki Andrzej Franciszek Dziuba. Tym razem w jego imieniu w koncercie uczestniczył biskup pomocniczy Wojciech Osial, a specjalny film wspomnieniowy przesłał też pierwszy biskup łowicki Alojzy Orszulik. Współorganizatorów jest więcej - wszystkich wymienił proboszcz kozłowskiej parafii ks. Jacek Grzywacz. A są wśród nich samorządy - wojewódzki, powiatowy i gminny oraz liczni partnerzy prywatni.

Na scenie najpierw zaprezentował się dziecięco-młodzieżowy zespół Folklorek z Sochaczewskiego Centrum Kultury. Maluchy zaśpiewały i zatańczyły z ogromnym zaangażowaniem, wzbudzając aplauz publiczności. Potem swój ludowy, patriotyczny i religijny repertuar zaprezentował zespół pieśni i tańca Blichowiacy z Łowicza, który w tym roku będzie obchodził siedemdziesięciolecie swojego istnienia. Niestety, padający deszcz pokrzyżował nieco plany i zaplanowany na zewnątrz pokaz taneczny nie mógł się odbyć, ale i tak młodzi członkowie grupy pokazali się z jak najlepszej strony. 

Był to wieczór pełen wzruszeń, radości i modlitwy. Odbywał się pod hasłem "Bóg jest miłością". Zapraszamy do wysłuchania i obejrzenia naszej relacji. 

Kliknij aby odtworzyć



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Miłość, wojna i śmierć Miłość, wojna i śmierć "Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu" - powieść z bogatym tłem historycznym to dla autora, nie będącego historykiem, duże wyzwanie - mówi Elżbieta Jodko-Kula. Autorka scenariuszy przedstawień, oraz powieści dla dzieci i młodzieży, Pisze też książki dla dorosłych. Wydawnictwo Szara Godzina opublikowało jej powieść obyczajową "Zdrady i powroty", a Wydawnictwo Prószyński Media książki opowiadające o mniej znanych fragmentach biografii dwóch kobiet, bliskich sercu Marszałka Józefa Piłsudskiego - "Maria Piłsudska. Zapomniana żona", oraz "Ostatnia miłość Marszałka. Eugenia Lewicka. Potem był „Czas niezapomnianych”. A najnowsza powieść to „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” Elżbieta Jodko-Kula. Autorka jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogiki Specjalnej i studium socjoterapii. Od lat pracuje jako pedagog w jednej z podwarszawskich szkół. Publikowała opowiadania i powieści dla dzieci i młodzieży, oraz teksty dramaturgiczne wydane w dwóch zbiorach scenariuszy przedstawień dla teatrów szkolnych. Kilka z nich otrzymało wyróżnienia lub nagrody w ogólnopolskich konkursach. Jedna z nagrodzonych sztuk pt. "Perły szczęścia nie dają" została adaptowana i zaprezentowana widzom teatru telewizji. Sztuka "Zapis" została zrealizowana przez Teatr Animacji w Poznaniu. W 2014 r. ukazała się powieść dla dorosłych zatytułowana "Zdrady i powroty". Dziś o powieści z bogatym tłem historycznym. Skomplikowane losy polskich rodzin zamieszkujących północno-wschodnie tereny międzywojennej Polski, w powojennej historii były pomijane milczeniem. Od września 1939 roku do końca wojny na Wileńszczyźnie pięciokrotnie zmieniali się okupanci, ale po wojnie nie uczono o tym w szkołach. Przypominanie, że na wschód od powojennych granic kiedyś była Polska, nie było dobrze widziane. Uciekinierzy i przesiedleńcy przez lata nie mogli odwiedzać rodzinnych ziem i wielu z nich do końca życia nie ujrzało opuszczonych w pośpiechu chat, domów i dworów. Powieść „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” opisuje historię przyjaźni trzech młodych mężczyzn, z pokolenia Kolumbów. Burzliwe dzieje dawnych Kresów stają się tłem i kanwą historii ich rodzin. W sielski obraz terenów, gdzie wielonarodowościowa ludność żyła we względnej harmonii, wkroczyła polityka i zmieniła wszystko. Przez lata zgodnie żyjący sąsiedzi poddani intensywnym działaniom agitatorów stali się dla siebie wrogami. Na przykładzie jednostkowych historii ludzkich pokazane są przemiany, które zaważyły na życiu setek tysięcy Polaków z Wileńszczyzny. Fakt, że część bohaterów to postacie autentyczne, uwiarygodnia opowieść. Na historię narodu składają się losy wszystkich jego dzieci i każdemu z nich należy się pamięć.Data dodania artykułu: 24.03.2024 12:42
Reklama
Reklama
Reklama