Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 19:22
Reklama

Co dalej z rozwojem lotniska w Modlinie? - 7 dni na Mazowszu

Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego zajęła się sytuacją dalszej rozbudowy lotniska w Modlinie. Po kilkugodzinnej debacie przyjęto stanowisko w tej sprawie. WRDS, zaniepokojona sytuacją, zwróciła się o pomoc do Prezesa Rady Ministrów, Ministra Infrastruktury oraz Ministra Inwestycji i Rozwoju. Strony apelują o wsparcie inwestycji niezbędnych do rozwoju portu lotniczego Warszawa/Modlin.
Co dalej z rozwojem lotniska w Modlinie? - 7 dni na Mazowszu
Kliknij aby odtworzyć

Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego po kilkugodzinnej dyskusji przyjęła stanowisko ws. poparcia działań dotyczących rozwoju Portu Lotniczego Warszawa-Modlin. Marszałek Adam Struzik po raz kolejny przypomniał genezę powstania portu lotniczego, wskazując, że inicjator budowy lotniska – PPL, nie chce jego rozwoju.

– Mieszkańcy niepokoją się, co się dzieje, obawiają się o swoje miejsca pracy. Tracą też przedsiębiorcy  – mimo że biznes rozwija się bardzo dobrze, to los ich działalności jest niepewny – podkreślił obecny na spotkaniu jeden z udziałowców lotniska w Modlinie, burmistrz Nowego Dworu Mazowieckiego Jacek Kowalski.

Sytuację tą potwierdził także Prezes Zarządu Mazowieckiego Zrzeszenia Handlu, Przemysłu i Usług Robert Składowski. Zaznaczył, że spór wokół lotniska w Modlinie skutecznie gasi impuls rozwojowy północnego Mazowsza.

 

Poza tym w audycji:

  • Niepewna sytuacja Centrum ATTIS
  • 27 milionów trafi do szkól zawodowych na Mazowszu
  • Wicemarszałek Janina Ewa Orzełowska znalazła się w gronie nagrodzonych statuetkami „Osobowość Roku 2018

 

Fot: mazowieckie.com.pl

7 dni na Mazowszu to program radiowy przedstawiający przegląd najważniejszych wydarzeń na Mazowszu w minionym

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Miłość, wojna i śmierć Miłość, wojna i śmierć "Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu" - powieść z bogatym tłem historycznym to dla autora, nie będącego historykiem, duże wyzwanie - mówi Elżbieta Jodko-Kula. Autorka scenariuszy przedstawień, oraz powieści dla dzieci i młodzieży, Pisze też książki dla dorosłych. Wydawnictwo Szara Godzina opublikowało jej powieść obyczajową "Zdrady i powroty", a Wydawnictwo Prószyński Media książki opowiadające o mniej znanych fragmentach biografii dwóch kobiet, bliskich sercu Marszałka Józefa Piłsudskiego - "Maria Piłsudska. Zapomniana żona", oraz "Ostatnia miłość Marszałka. Eugenia Lewicka. Potem był „Czas niezapomnianych”. A najnowsza powieść to „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” Elżbieta Jodko-Kula. Autorka jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogiki Specjalnej i studium socjoterapii. Od lat pracuje jako pedagog w jednej z podwarszawskich szkół. Publikowała opowiadania i powieści dla dzieci i młodzieży, oraz teksty dramaturgiczne wydane w dwóch zbiorach scenariuszy przedstawień dla teatrów szkolnych. Kilka z nich otrzymało wyróżnienia lub nagrody w ogólnopolskich konkursach. Jedna z nagrodzonych sztuk pt. "Perły szczęścia nie dają" została adaptowana i zaprezentowana widzom teatru telewizji. Sztuka "Zapis" została zrealizowana przez Teatr Animacji w Poznaniu. W 2014 r. ukazała się powieść dla dorosłych zatytułowana "Zdrady i powroty". Dziś o powieści z bogatym tłem historycznym. Skomplikowane losy polskich rodzin zamieszkujących północno-wschodnie tereny międzywojennej Polski, w powojennej historii były pomijane milczeniem. Od września 1939 roku do końca wojny na Wileńszczyźnie pięciokrotnie zmieniali się okupanci, ale po wojnie nie uczono o tym w szkołach. Przypominanie, że na wschód od powojennych granic kiedyś była Polska, nie było dobrze widziane. Uciekinierzy i przesiedleńcy przez lata nie mogli odwiedzać rodzinnych ziem i wielu z nich do końca życia nie ujrzało opuszczonych w pośpiechu chat, domów i dworów. Powieść „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” opisuje historię przyjaźni trzech młodych mężczyzn, z pokolenia Kolumbów. Burzliwe dzieje dawnych Kresów stają się tłem i kanwą historii ich rodzin. W sielski obraz terenów, gdzie wielonarodowościowa ludność żyła we względnej harmonii, wkroczyła polityka i zmieniła wszystko. Przez lata zgodnie żyjący sąsiedzi poddani intensywnym działaniom agitatorów stali się dla siebie wrogami. Na przykładzie jednostkowych historii ludzkich pokazane są przemiany, które zaważyły na życiu setek tysięcy Polaków z Wileńszczyzny. Fakt, że część bohaterów to postacie autentyczne, uwiarygodnia opowieść. Na historię narodu składają się losy wszystkich jego dzieci i każdemu z nich należy się pamięć.Data dodania artykułu: 24.03.2024 12:42
Reklama
Reklama
Reklama