Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 05:50
Reklama

Fundacja Nero Sochaczew: uratowany od rzezi, nie ma za co jechać do domu

Blaki urodził się z wyrokiem śmierci. Miał nieszczęście przyjść na świat w stajni człowieka, który hoduje konie na mięso, na rzeź.
Fundacja Nero Sochaczew: uratowany od rzezi, nie ma za co jechać do domu
Blaki - koń, który urodził się z wyrokiem śmierci

Autor: Fundacja Nero

Młody koń Blaki urodził się z wyrokiem śmierci. Od początku szykowany był na rzeź. Dobra dusza wykupiła go od zimnego hodowcy. Trafił pod skrzydła Fundacji na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt Nero w Sochaczewie. Udało się znaleźć konikowi wspaniały dom. I tu pojawił się nowy problem. - Nie mamy pieniędzy, by koń dojechał do swojego domu. Nie mamy transportu – mówi prezes Fundacji Jadwiga Wiśniewska. Apelujemy o pomoc.

 

- Zwracamy się do was o pomoc w uratowaniu życia konia, który ma teraz około ośmiu miesięcy – mówi Jadwiga Wiśniewska, prezes Fundacji na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt Nero. - Blaki miał nieszczęście urodzić się w stajni człowieka, który hoduje konie czysto dla mięsa. Urodził się jako mięso. Nie był nigdy na łące, nigdy nie biegał w czystym powietrzu, nie widział słońca. Siedział w stajni i rósł, czekając na wywóz do rzeźni.

O dramatycznym losie konika dowiedziała się dobra dusza, która kocha konie, ale niestety nie ma możliwości ich przechowywania. Wykupiła go i natychmiast poddała leczeniu, gdyż Blaki przebywając w stajni nabawił się poważnego urazu, mówiąc wprost, w niewyjaśnionych okolicznościach zdarł sobie skórę niemal z całej nogi.

W obecnym miejscu pobytu konik nie może zostać zbyt długo, dlatego jego wybawczyni zwróciła się do sochaczewskiej Fundacji Nero z prośbą o pomoc w znalezieniu mu domu.

- Udało się. Znaleźliśmy wspaniały dom, cudownych ludzi, którzy opiekują się już osiołkiem, kozą i kucykiem. Na szczęście zgodzili się wziąć pod swój dach również naszego Blakiego – relacjonuje Jadwiga Wiśniewska.

Problem polega na tym, że Fundacja nie ma pieniędzy, by koń dojechał do swojego domu. A to około 300 kilometrów. Udało się wprawdzie znaleźć osoby z odpowiednią przyczepą i wszelkimi atestami gwarantującymi bezpieczny transport zwierzęcia, ale za przejazd w obie strony trzeba zapłacić. Dlatego apelujemy o pomoc bądź w zdobyciu funduszy, bądź w zorganizowaniu nieodpłatnego transportu.

- Bardzo pragniemy, by Blaki mógł swoje dalsze życie spędzić w bezpiecznym miejscu, by mógł biegać po trawie i cieszyć się dobrym zdrowiem. By miał szansę być po prostu szczęśliwym koniem, a nie mięsem.

Przyłączamy się do apelu o pomoc dla Blakiego. Wierzymy, że środ naszych Czytelników znajdą się osoby, dzięki którym Blaki pojedzie do domu.

 

Fundacja na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt NERO

ul. Młynarska 43

96-500 Sochaczew

KRS : 0000317840

Numer konta

67 1020 1185 0000 4802 0174 4093

Tel. 502 156 186

 

Kliknij aby odtworzyć



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama