Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 01:22
Reklama

Piąta Niebieska Gwiazdka za nami. Pomoc trafi do 30 potrzebujących rodzin

W Bazylice w Niepokalanowie odbyła się msza święta w intencji osób potrzebujących, samotnych i seniorów, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji. Po mszy, w sali św. Bonawentury odbył się koncert charytatywny, na którym zagrała Orkiestra Reprezentacyjna Polskiej Policji. Występ zorganizowany został w ramach 5. edycji Niebieskiej Gwiazdki. W tym roku pomoc trafi do ponad 30 potrzebujących rodzin z gminy Teresin.
Piąta Niebieska Gwiazdka za nami. Pomoc trafi do 30 potrzebujących rodzin

Autor: Katarzyna Sałacińska/Agnieszka Dzik

Wczoraj w Bazylice w Niepokalanowie odprawiono mszę świętą w intencji osób potrzebujących, samotnych i seniorów, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji. Proboszcz, o. Andrzej Sąsiadek, dzięki któremu można było zorganizować charytatywny koncert, przybliżył wiernym czym jest Niebieska Gwiazdka, której pomysłodawczynią jest dzielnicowa Posterunku Policji w Teresinie - sierż. Anna Opęchowska-Ciak.

Tuż po nabożeństwie wierni mieli okazję uczestniczyć w koncercie charytatywnym. Wystąpiła Orkiestra Reprezentacyjna Policji pod batutą mł. insp. Janusza Trzepizura. W repertuarze znalazły się takie utwory jak „Against All Odds” Phila Collinsa czy „O niebo lepiej” Mietka Szcześniaka.

Po koncercie głos zabrała Agnieszka Ptaszkiewicz ze Stowarzyszenia Przyjaciół Mieszkańców Gminy Teresin „Impuls”, która podziękowała orkiestrze, kierownictwu sochaczewskiej komendy, wszystkim dzielnicowym z Posterunku Policji w Teresinie, a w szczególności sierż. Annie Opęchowskiej-Ciak, bez której nie powstałaby Niebieska Gwiazdka. Jak podkreśliła, to właśnie policjantka dała jej impuls do działania i zaraziła pomysłem akcji charytatywnej. Sierż. Anna Opęchowska-Ciak podziękowała kierownictwu policji za pomoc w organizacji tego przedsięwzięcia. Przypomniała, że gdy akcja organizowana była po raz pierwszy, pomoc otrzymało 13 rodzin. W tym roku, dary, które spływają nawet z zagranicy - trafią do dwukrotnie większej liczby osób.

Na mszy obecny był I Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji zs. w Radomiu, insp. Marek Świszcz wraz z małżonką oraz Komendant Powiatowy Policji w Sochaczewie insp. Michał Safjański wraz ze swoim zastępcą mł. insp. Markiem Wójcikiem. Nie zabrakło również Komendanta Powiatowego Policji w Makowie Mazowieckim, insp. Marzeny Zakrzewskiej oraz przedstawicieli wojska i lokalnych samorządów.

Jak co roku, sierż. Anna Opęchowska-Ciak, osobiście nadzoruje akcję. Odwiedzi każdą z ponad 30 wytypowanych rodzin. Dzięki jej zaangażowaniu, w tym roku udało się już kupić dwie kuchnie gazowe, a w magazynie jest coraz mniej miejsca. Do jednej z potrzebujących rodzin trafiła już kanapa. Policjantka i prezes stowarzyszenia cały czas proszą i apelują o żywność długoterminową, szczególnie mleko, cukier, konserwy i artykuły pielęgnacyjne dla najmłodszych.

 

Autor: sierż. szt. Agnieszka Dzik

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Adek 18.12.2018 21:19
Piękna akcja, jednak powinna być realizowana bez udziału duchowieństwa, które szczególnie teraz ma problemy z etyką. Cywilizowane państwo to świeckie państwo.

PRZECZYTAJ
Miłość, wojna i śmierć Miłość, wojna i śmierć "Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu" - powieść z bogatym tłem historycznym to dla autora, nie będącego historykiem, duże wyzwanie - mówi Elżbieta Jodko-Kula. Autorka scenariuszy przedstawień, oraz powieści dla dzieci i młodzieży, Pisze też książki dla dorosłych. Wydawnictwo Szara Godzina opublikowało jej powieść obyczajową "Zdrady i powroty", a Wydawnictwo Prószyński Media książki opowiadające o mniej znanych fragmentach biografii dwóch kobiet, bliskich sercu Marszałka Józefa Piłsudskiego - "Maria Piłsudska. Zapomniana żona", oraz "Ostatnia miłość Marszałka. Eugenia Lewicka. Potem był „Czas niezapomnianych”. A najnowsza powieść to „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” Elżbieta Jodko-Kula. Autorka jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogiki Specjalnej i studium socjoterapii. Od lat pracuje jako pedagog w jednej z podwarszawskich szkół. Publikowała opowiadania i powieści dla dzieci i młodzieży, oraz teksty dramaturgiczne wydane w dwóch zbiorach scenariuszy przedstawień dla teatrów szkolnych. Kilka z nich otrzymało wyróżnienia lub nagrody w ogólnopolskich konkursach. Jedna z nagrodzonych sztuk pt. "Perły szczęścia nie dają" została adaptowana i zaprezentowana widzom teatru telewizji. Sztuka "Zapis" została zrealizowana przez Teatr Animacji w Poznaniu. W 2014 r. ukazała się powieść dla dorosłych zatytułowana "Zdrady i powroty". Dziś o powieści z bogatym tłem historycznym. Skomplikowane losy polskich rodzin zamieszkujących północno-wschodnie tereny międzywojennej Polski, w powojennej historii były pomijane milczeniem. Od września 1939 roku do końca wojny na Wileńszczyźnie pięciokrotnie zmieniali się okupanci, ale po wojnie nie uczono o tym w szkołach. Przypominanie, że na wschód od powojennych granic kiedyś była Polska, nie było dobrze widziane. Uciekinierzy i przesiedleńcy przez lata nie mogli odwiedzać rodzinnych ziem i wielu z nich do końca życia nie ujrzało opuszczonych w pośpiechu chat, domów i dworów. Powieść „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” opisuje historię przyjaźni trzech młodych mężczyzn, z pokolenia Kolumbów. Burzliwe dzieje dawnych Kresów stają się tłem i kanwą historii ich rodzin. W sielski obraz terenów, gdzie wielonarodowościowa ludność żyła we względnej harmonii, wkroczyła polityka i zmieniła wszystko. Przez lata zgodnie żyjący sąsiedzi poddani intensywnym działaniom agitatorów stali się dla siebie wrogami. Na przykładzie jednostkowych historii ludzkich pokazane są przemiany, które zaważyły na życiu setek tysięcy Polaków z Wileńszczyzny. Fakt, że część bohaterów to postacie autentyczne, uwiarygodnia opowieść. Na historię narodu składają się losy wszystkich jego dzieci i każdemu z nich należy się pamięć.Data dodania artykułu: 24.03.2024 12:42
Reklama
Reklama
Reklama