Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 09:35
Reklama

Mieszkanka Sochaczewa zatrzymana na oszustwo

Policjanci z Zespołu do Walki z Przestępczością i Korupcją sochaczewskiej komendy zatrzymali dwie kobiety, które są podejrzane o wyłudzenie wielu pożyczek. Oszustkom grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Sprawa jest rozwojowa, a policjanci ustalają kolejne osoby pokrzywdzone przestępstwem.
Mieszkanka Sochaczewa zatrzymana na oszustwo

Autor: KPP Sochaczew

W ubiegłym roku policjanci z Zespołu do Walki z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją zatrzymali na gorącym uczynku 30-letniego mieszkańca powiatu sochaczewskiego, który wypłacał pieniądze pochodzące z wyłudzonej pożyczki. W trakcie prowadzonego postępowania okazało się, że mężczyzna był tzw. "słupem", czyli osobą, która została opłacona przez przestępców za założenie konta w banku i wypłacenie pieniędzy wpływających z nielegalnie zaciągniętych kredytów. Jedną z ich ofiar był mieszkaniec gminy Wyszków, na którego dane zaciągnięto kilka zobowiązań.

Mundurowi nadal zajmowali się sprawą. Ich wytrwała praca zaowocowała dotarciem do osoby pośredniczącej między "zleceniodawcami" a "słupami". Proceder działania był ściśle określony. Zadaniem osoby pośredniczącej było wyszukiwanie osób, które będą zakładały konta w banku, a następnie wypłacały pieniądze wpływające z nielegalnie pozyskanych pożyczek. Tym pośrednikiem okazała się być 32-letnia mieszkanka Sochaczewa. Kobiecie przedstawiono zarzut popełnienia kilku oszustw.

Dzięki skutecznej pracy kryminalnych udało się ustalić, że główne oszustki to 44-letnia mieszkanka powiatu grodziskiego oraz 66-latka z Warszawy. Aby zamaskować swą przestępczą działalność, jedna z kobiet założyła w Skierniewicach punkt kredytowy. Firma działała tylko 3 miesiące, jednak policjanci ustalili, że w tym czasie wzięto kilka pożyczek w różnych firmach na dane osób, które mieszkają w zupełnie innych powiatach i województwach. Funkcjonariusze cały czas ustalają w jaki sposób 44-latka pozyskiwała dane osób, a nawet skany ich dokumentów, a następnie bez ich wiedzy zawierała umowy pożyczkowe.

Sochaczewscy kryminalni na terenie Skierniewic zatrzymali 66-letnią mieszkankę Warszawy i doprowadzili do komendy w Sochaczewie gdzie złożyła wyjaśnienia. Na poczet przyszłych kar i roszczeń tymczasowo zajęto mienie w postaci nieruchomości należącej do zatrzymanej. Kilka dni później w Podkowie Leśnej została zatrzymana jej 44-letnia wspólniczka, która również będzie odpowiadać przed sądem za oszustwa finansowe.

Policjanci nadal pracują nad sprawą i na bieżąco ustalają kolejne osoby, które padły ofiarami oszustek.

Sochaczewscy policjanci przypominają, że każda osoba może sprawdzić w swoim banku czy na jej dane są zaciągnięte pożyczki. Apelują również aby zachować czujność i rozsądek podczas dokonywania jakichkolwiek transakcji finansowych.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Miłość, wojna i śmierć Miłość, wojna i śmierć "Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu" - powieść z bogatym tłem historycznym to dla autora, nie będącego historykiem, duże wyzwanie - mówi Elżbieta Jodko-Kula. Autorka scenariuszy przedstawień, oraz powieści dla dzieci i młodzieży, Pisze też książki dla dorosłych. Wydawnictwo Szara Godzina opublikowało jej powieść obyczajową "Zdrady i powroty", a Wydawnictwo Prószyński Media książki opowiadające o mniej znanych fragmentach biografii dwóch kobiet, bliskich sercu Marszałka Józefa Piłsudskiego - "Maria Piłsudska. Zapomniana żona", oraz "Ostatnia miłość Marszałka. Eugenia Lewicka. Potem był „Czas niezapomnianych”. A najnowsza powieść to „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” Elżbieta Jodko-Kula. Autorka jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogiki Specjalnej i studium socjoterapii. Od lat pracuje jako pedagog w jednej z podwarszawskich szkół. Publikowała opowiadania i powieści dla dzieci i młodzieży, oraz teksty dramaturgiczne wydane w dwóch zbiorach scenariuszy przedstawień dla teatrów szkolnych. Kilka z nich otrzymało wyróżnienia lub nagrody w ogólnopolskich konkursach. Jedna z nagrodzonych sztuk pt. "Perły szczęścia nie dają" została adaptowana i zaprezentowana widzom teatru telewizji. Sztuka "Zapis" została zrealizowana przez Teatr Animacji w Poznaniu. W 2014 r. ukazała się powieść dla dorosłych zatytułowana "Zdrady i powroty". Dziś o powieści z bogatym tłem historycznym. Skomplikowane losy polskich rodzin zamieszkujących północno-wschodnie tereny międzywojennej Polski, w powojennej historii były pomijane milczeniem. Od września 1939 roku do końca wojny na Wileńszczyźnie pięciokrotnie zmieniali się okupanci, ale po wojnie nie uczono o tym w szkołach. Przypominanie, że na wschód od powojennych granic kiedyś była Polska, nie było dobrze widziane. Uciekinierzy i przesiedleńcy przez lata nie mogli odwiedzać rodzinnych ziem i wielu z nich do końca życia nie ujrzało opuszczonych w pośpiechu chat, domów i dworów. Powieść „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” opisuje historię przyjaźni trzech młodych mężczyzn, z pokolenia Kolumbów. Burzliwe dzieje dawnych Kresów stają się tłem i kanwą historii ich rodzin. W sielski obraz terenów, gdzie wielonarodowościowa ludność żyła we względnej harmonii, wkroczyła polityka i zmieniła wszystko. Przez lata zgodnie żyjący sąsiedzi poddani intensywnym działaniom agitatorów stali się dla siebie wrogami. Na przykładzie jednostkowych historii ludzkich pokazane są przemiany, które zaważyły na życiu setek tysięcy Polaków z Wileńszczyzny. Fakt, że część bohaterów to postacie autentyczne, uwiarygodnia opowieść. Na historię narodu składają się losy wszystkich jego dzieci i każdemu z nich należy się pamięć.Data dodania artykułu: 24.03.2024 12:42
Reklama
Reklama
Reklama