Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 09:00
Reklama

Rzutem na taśmę - w ostatni dzień 2016 roku, Płock dostał pieniądze na budowę obwodnicy

Tylko osiem i pół minuty na pokonanie drogi między Orlenem i rondem Wojska Polskiego. To dziś jeszcze nieosiągalne marzenie w połowie przyszłego roku stanie się rzeczywistością.
Rzutem na taśmę - w ostatni dzień 2016 roku, Płock dostał pieniądze na budowę obwodnicy
 W ostatni dzień zeszłego roku Płock otrzymał unijną dotację na budowę drugiego i trzeciego odcinka obwodnicy. Chodzi o kwotę blisko 130 mln zł. Ogromnej radości nie krył prezydent Płocka Andrzej Nowakowski.
Kliknij aby odtworzyć
Bez środków unijnych prace musiałyby zostać rozłożone na kilka lat. Z dofinansowaniem obwodnica ma być gotowa w połowie przyszłego roku. Mówi Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego.
Kliknij aby odtworzyć
Dwa odcinki obwodnicy, które połączą rondo na ul. Otolińskiej z ul. Długą pod Orlenem będą kosztować blisko 164 mln zł. Budowa drugiego odcinka – między rondem przy ul. Otolińskiej, a ul. Bielską - już trwa. W ramach tego zadania powstanie ponad 7 km dróg. Przewidziana jest też budowa wiaduktu kolejowego oraz wiaduktu drogowego w ul. Bielskiej. Wartość tego kontraktu to 37,5 mln zł brutto. Prace mają być zakończone do 30 listopada 2017 roku. Kolejny odcinek trasy północno-zachodniej Płocka obejmuje budowę jednojezdniowej drogi o długości 2 km od węzła „Bielska" do węzła „Długa". Trasa – choć ma zaledwie dwa km długości - jest kosztowna, ponieważ ze względu na ukształtowanie terenu muszą tu powstać trzy wiadukty. Trwa właśnie przygotowanie przetargu na wybór wykonawcy. Całą trasą pojedziemy w połowie 2018 roku.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Miłość, wojna i śmierć Miłość, wojna i śmierć "Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu" - powieść z bogatym tłem historycznym to dla autora, nie będącego historykiem, duże wyzwanie - mówi Elżbieta Jodko-Kula. Autorka scenariuszy przedstawień, oraz powieści dla dzieci i młodzieży, Pisze też książki dla dorosłych. Wydawnictwo Szara Godzina opublikowało jej powieść obyczajową "Zdrady i powroty", a Wydawnictwo Prószyński Media książki opowiadające o mniej znanych fragmentach biografii dwóch kobiet, bliskich sercu Marszałka Józefa Piłsudskiego - "Maria Piłsudska. Zapomniana żona", oraz "Ostatnia miłość Marszałka. Eugenia Lewicka. Potem był „Czas niezapomnianych”. A najnowsza powieść to „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” Elżbieta Jodko-Kula. Autorka jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogiki Specjalnej i studium socjoterapii. Od lat pracuje jako pedagog w jednej z podwarszawskich szkół. Publikowała opowiadania i powieści dla dzieci i młodzieży, oraz teksty dramaturgiczne wydane w dwóch zbiorach scenariuszy przedstawień dla teatrów szkolnych. Kilka z nich otrzymało wyróżnienia lub nagrody w ogólnopolskich konkursach. Jedna z nagrodzonych sztuk pt. "Perły szczęścia nie dają" została adaptowana i zaprezentowana widzom teatru telewizji. Sztuka "Zapis" została zrealizowana przez Teatr Animacji w Poznaniu. W 2014 r. ukazała się powieść dla dorosłych zatytułowana "Zdrady i powroty". Dziś o powieści z bogatym tłem historycznym. Skomplikowane losy polskich rodzin zamieszkujących północno-wschodnie tereny międzywojennej Polski, w powojennej historii były pomijane milczeniem. Od września 1939 roku do końca wojny na Wileńszczyźnie pięciokrotnie zmieniali się okupanci, ale po wojnie nie uczono o tym w szkołach. Przypominanie, że na wschód od powojennych granic kiedyś była Polska, nie było dobrze widziane. Uciekinierzy i przesiedleńcy przez lata nie mogli odwiedzać rodzinnych ziem i wielu z nich do końca życia nie ujrzało opuszczonych w pośpiechu chat, domów i dworów. Powieść „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” opisuje historię przyjaźni trzech młodych mężczyzn, z pokolenia Kolumbów. Burzliwe dzieje dawnych Kresów stają się tłem i kanwą historii ich rodzin. W sielski obraz terenów, gdzie wielonarodowościowa ludność żyła we względnej harmonii, wkroczyła polityka i zmieniła wszystko. Przez lata zgodnie żyjący sąsiedzi poddani intensywnym działaniom agitatorów stali się dla siebie wrogami. Na przykładzie jednostkowych historii ludzkich pokazane są przemiany, które zaważyły na życiu setek tysięcy Polaków z Wileńszczyzny. Fakt, że część bohaterów to postacie autentyczne, uwiarygodnia opowieść. Na historię narodu składają się losy wszystkich jego dzieci i każdemu z nich należy się pamięć.Data dodania artykułu: 24.03.2024 12:42
Reklama
Reklama
Reklama