Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 17:00
Reklama

Nowa komenda policji w Sochaczewie: dwa piętra majestatu

Wyceniona na ponad 17 milionów złotych inwestycja obejmuje budowę dwupiętrowego budynku z częścią podziemną i budynkami przylegającymi.
Nowa komenda policji w Sochaczewie: dwa piętra majestatu

Autor: Radio Sochaczew

Najwięcej widzą mieszkańcy tzw. sochaczewskiego wieżowca, którzy z lotu ptaka i od kuchni mogą codziennie obserwować wyrastanie z ziemi nowej siedziby Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie. A wyrasta gmach, jak na gospodarza przystało, poważny, a wręcz majestatyczny, a do tego tak przestronny, że już ani funkcjonariusze, ani przestępcy nie powinni mieć problemu ze zmieszczeniem się. I gdy w końcu komenda na 1. Maja 10 się przeprowadzi, widoki z wieżowca staną się niewątpliwie jeszcze ciekawsze.

 

Prace wrą w zasadzie nieprzerwanie od grudnia 2016 roku, kiedy to na teren wszedł wykonawca, czyli Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych Pol-Aqua z Piaseczna. Dziś są na takim etapie, że wszelkie opinie na temat wyglądu czy estetyki gmachu są jak najbardziej uzasadnione. Zwraca uwagę ciemna kolorystyka budynku, z dominantą czerni, która w połączeniu z niezwykle prostą kubaturą i symetrią, przekładają się na wrażenie powagi, która temu gospodarzowi przystoi jak nikomu innemu.

Przypomnijmy, wyceniona na ponad 17 milionów złotych inwestycja obejmuje budowę dwupiętrowego budynku z częścią podziemną i budynkami przylegającymi. Powierzchnia nieruchomości przeznaczona pod realizację przedsięwzięcia wynosi ponad 6,5 tys. metrów kwadratowych. Powierzchnia zabudowy wszystkich budynków na działce stanowić będzie 1,6 tys. mkw. Z ciekawostek – będą kojce dla policyjnych piesków, pomieszczenia socjalne dla ich przewodników i budynek garażowo-gospodarczy. Wykonawca udzieli na wykonane roboty budowlane i zainstalowane urządzenia 10 lat gwarancji, a na systemy okablowania strukturalnego 25 lat gwarancji.

Temat budowy nowej siedziby dla sochaczewskiej komendy ma już grubo ponad 10-letni staż. To, że warunki panujące w obecnym lokum są fatalne, jest tak oczywiste, że nie wymagają wyjaśnień. Temat ruszył trochę z miejsca w 2007 roku, kiedy to Rada Miasta wyraziła jednogłośnie zgodę na przekazanie działki po miejskim przedszkolu pod budowę komendy. Kolejne światełko zapaliło się, gdy zadanie wprowadzono do „Programu standaryzacji komend i komisariatów Policji na lata 2013-2015”, a starosta wydał zezwolenie na budowę. To był rok 2014. Po kolejnych dwóch latach wykonawca mógł wejść na plac budowy. Na finał jeszcze chwilę poczekamy. Nowa siedziba komendy ma być gotowa w 2019.

 

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Miłość, wojna i śmierć Miłość, wojna i śmierć "Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu" - powieść z bogatym tłem historycznym to dla autora, nie będącego historykiem, duże wyzwanie - mówi Elżbieta Jodko-Kula. Autorka scenariuszy przedstawień, oraz powieści dla dzieci i młodzieży, Pisze też książki dla dorosłych. Wydawnictwo Szara Godzina opublikowało jej powieść obyczajową "Zdrady i powroty", a Wydawnictwo Prószyński Media książki opowiadające o mniej znanych fragmentach biografii dwóch kobiet, bliskich sercu Marszałka Józefa Piłsudskiego - "Maria Piłsudska. Zapomniana żona", oraz "Ostatnia miłość Marszałka. Eugenia Lewicka. Potem był „Czas niezapomnianych”. A najnowsza powieść to „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” Elżbieta Jodko-Kula. Autorka jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogiki Specjalnej i studium socjoterapii. Od lat pracuje jako pedagog w jednej z podwarszawskich szkół. Publikowała opowiadania i powieści dla dzieci i młodzieży, oraz teksty dramaturgiczne wydane w dwóch zbiorach scenariuszy przedstawień dla teatrów szkolnych. Kilka z nich otrzymało wyróżnienia lub nagrody w ogólnopolskich konkursach. Jedna z nagrodzonych sztuk pt. "Perły szczęścia nie dają" została adaptowana i zaprezentowana widzom teatru telewizji. Sztuka "Zapis" została zrealizowana przez Teatr Animacji w Poznaniu. W 2014 r. ukazała się powieść dla dorosłych zatytułowana "Zdrady i powroty". Dziś o powieści z bogatym tłem historycznym. Skomplikowane losy polskich rodzin zamieszkujących północno-wschodnie tereny międzywojennej Polski, w powojennej historii były pomijane milczeniem. Od września 1939 roku do końca wojny na Wileńszczyźnie pięciokrotnie zmieniali się okupanci, ale po wojnie nie uczono o tym w szkołach. Przypominanie, że na wschód od powojennych granic kiedyś była Polska, nie było dobrze widziane. Uciekinierzy i przesiedleńcy przez lata nie mogli odwiedzać rodzinnych ziem i wielu z nich do końca życia nie ujrzało opuszczonych w pośpiechu chat, domów i dworów. Powieść „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” opisuje historię przyjaźni trzech młodych mężczyzn, z pokolenia Kolumbów. Burzliwe dzieje dawnych Kresów stają się tłem i kanwą historii ich rodzin. W sielski obraz terenów, gdzie wielonarodowościowa ludność żyła we względnej harmonii, wkroczyła polityka i zmieniła wszystko. Przez lata zgodnie żyjący sąsiedzi poddani intensywnym działaniom agitatorów stali się dla siebie wrogami. Na przykładzie jednostkowych historii ludzkich pokazane są przemiany, które zaważyły na życiu setek tysięcy Polaków z Wileńszczyzny. Fakt, że część bohaterów to postacie autentyczne, uwiarygodnia opowieść. Na historię narodu składają się losy wszystkich jego dzieci i każdemu z nich należy się pamięć.Data dodania artykułu: 24.03.2024 12:42
Reklama
Reklama
Reklama