Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 21:52
Reklama

Brochów powitał lato z zespołem Akcent

Zenon Martyniuk z zespołu Akcent był gwiazdą wieczoru Powitania lata w Brochowie. Oprócz niego na scenie pojawili się tacy wykonawcy jak: Toledo, Defis i Power Play.
Brochów powitał lato z zespołem Akcent

W piątkowe popołudnie do Brochowa zawitały znane i cenione zespoły muzyki disco polo. Wszystko to za sprawą Powitania Lata, które co roku odbywa się w Brochowie. Kilka minut po 17 wszystkich przywitał Piotr Szymański wójt gminy Brochów i Wioletta Dobrowaloska, sekretarz gminy:

Kliknij aby odtworzyć

Jako pierwsze na scenie pojawiły się dzieci z miejscowej szkoły. Następnie przybyła publiczność mogła podziwiać występ Dream Team Zumba Fitnes Ewy Osińskiej. Od 18.30 na scenie rozpoczęły się koncerty. Jako pierwszy zaprezentował się zespół Na Plus, a po nim wrocławski HCR. Kilka minut po 20 sochaczewska grupa Toledo rozpoczęła występy zespołów disco polo. Oto co przed wejściem na scenę powiedzieli jej główni liderzy, czyli Tomasz Rozmus i Marek Dąbrowski:

Kliknij aby odtworzyć

Jako drugi zespół disco polo na scenie zawitał Defis:

Kliknij aby odtworzyć

Ostatnią formacją przed gwiazdą wieczoru był zespół Power Play:

Kliknij aby odtworzyć

Licznie przybyła publiczność wyczekiwała na |Zenka Martyniuka i zespół Akcent. Oto co lider tego zespołu powiedział tuż przed koncertem:

Kliknij aby odtworzyć

Mimo kapryśnej pogody wszyscy bawili się bardzo dobrze. W niedzielę drugi dzień Powitania Lata. Organizatorzy zapraszają do odwiedzenia Brochowa i wspólnego wejścia w okres wakacji. 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Miłość, wojna i śmierć Miłość, wojna i śmierć "Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu" - powieść z bogatym tłem historycznym to dla autora, nie będącego historykiem, duże wyzwanie - mówi Elżbieta Jodko-Kula. Autorka scenariuszy przedstawień, oraz powieści dla dzieci i młodzieży, Pisze też książki dla dorosłych. Wydawnictwo Szara Godzina opublikowało jej powieść obyczajową "Zdrady i powroty", a Wydawnictwo Prószyński Media książki opowiadające o mniej znanych fragmentach biografii dwóch kobiet, bliskich sercu Marszałka Józefa Piłsudskiego - "Maria Piłsudska. Zapomniana żona", oraz "Ostatnia miłość Marszałka. Eugenia Lewicka. Potem był „Czas niezapomnianych”. A najnowsza powieść to „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” Elżbieta Jodko-Kula. Autorka jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogiki Specjalnej i studium socjoterapii. Od lat pracuje jako pedagog w jednej z podwarszawskich szkół. Publikowała opowiadania i powieści dla dzieci i młodzieży, oraz teksty dramaturgiczne wydane w dwóch zbiorach scenariuszy przedstawień dla teatrów szkolnych. Kilka z nich otrzymało wyróżnienia lub nagrody w ogólnopolskich konkursach. Jedna z nagrodzonych sztuk pt. "Perły szczęścia nie dają" została adaptowana i zaprezentowana widzom teatru telewizji. Sztuka "Zapis" została zrealizowana przez Teatr Animacji w Poznaniu. W 2014 r. ukazała się powieść dla dorosłych zatytułowana "Zdrady i powroty". Dziś o powieści z bogatym tłem historycznym. Skomplikowane losy polskich rodzin zamieszkujących północno-wschodnie tereny międzywojennej Polski, w powojennej historii były pomijane milczeniem. Od września 1939 roku do końca wojny na Wileńszczyźnie pięciokrotnie zmieniali się okupanci, ale po wojnie nie uczono o tym w szkołach. Przypominanie, że na wschód od powojennych granic kiedyś była Polska, nie było dobrze widziane. Uciekinierzy i przesiedleńcy przez lata nie mogli odwiedzać rodzinnych ziem i wielu z nich do końca życia nie ujrzało opuszczonych w pośpiechu chat, domów i dworów. Powieść „Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu” opisuje historię przyjaźni trzech młodych mężczyzn, z pokolenia Kolumbów. Burzliwe dzieje dawnych Kresów stają się tłem i kanwą historii ich rodzin. W sielski obraz terenów, gdzie wielonarodowościowa ludność żyła we względnej harmonii, wkroczyła polityka i zmieniła wszystko. Przez lata zgodnie żyjący sąsiedzi poddani intensywnym działaniom agitatorów stali się dla siebie wrogami. Na przykładzie jednostkowych historii ludzkich pokazane są przemiany, które zaważyły na życiu setek tysięcy Polaków z Wileńszczyzny. Fakt, że część bohaterów to postacie autentyczne, uwiarygodnia opowieść. Na historię narodu składają się losy wszystkich jego dzieci i każdemu z nich należy się pamięć.Data dodania artykułu: 24.03.2024 12:42
Reklama
Reklama
Reklama